BOCK HALLERTAU CASCADE: wystawiony na próbie

Gościszewo Bock

Urodziny ziomka z zespołu to dobra okazja, by wspólnie przetestować piwo. Wybór padł na koźlaka z Gościszewa.

Granie w zespole, to – oprócz konieczności dźwigania sprzętu na koncerty – czysta przyjemność. Wyżywasz się emocjonalnie i artystycznie, poznajesz nowych ludzi, spędzasz miłe godziny na próbach i w lokalach, rozmawiając zarówno o muzyce, jak i o dupie Maryni. Nieodzownym elementem życia rockmana jest piwo, zazwyczaj co zimniejsze i co tańsze, by na próbie/koncercie możliwie szybko ugasić pragnienie oraz złapać błogość. Jednak na okoliczność urodzin jednego z członków można pokusić się o coś nieco lepszego.

Wybrałem Bocka Hallertau Cascade, ponieważ tego specyfiku z nowej serii Gościszewa jeszcze nie piłem. Oba Pilsy, Hallertau MittelfruhHallertau Mandarina Bavaria przypadły mi do gustu, więc sporo obiecywałem sobie po koźlaku. Nie jest to oczywiście gatunek wielce szałowy, ale na pewno wart spróbowania. No to jedziemy.

Zapach: komisja złożona z członków Dust Bowl obniuchała Bocka tak dokładnie, jak tylko się dało i niestety wywąchała DMS. Fasolka, kukurydza – mnie i kolegom przypomniała się wigilia. Szczęśliwie ten nieprzyjazny aromat stopniowo zaczął ulatywać w Bocka, a do głosu doszły melanoidy i karmel. Później pojawiły się jeszcze tropiki i mandarynka.

Piana: żółto-biała, drobnopęcherzykowa, ale niestety niska i nietrwała. Koźlaki co prawda nie potrzebują Bóg wie jakiej czapy, no ale bez przesady.

Kolor: bardzo ciemny bursztyn (wręcz brązowy) z rubinowymi przebłyskami, mętny.

Smak: pierwsze, na co zwróciłem uwagę, to średnie nasycenie – ładnie wspomogło pijalność. Bock Hallertau Cascade kusi toffi i innymi cechami karmelowych słodów, oferuje subtelne wpływy cytrusów i przyjemnie osiadającą goryczkę. Czyli coś się tutaj dzieje, ale nadal szału nie ma. Czy po koźlaku można w ogóle go oczekiwać?

Przyznam, że to najmniej udane (choć ciągle niezłe) piwo ze wspomnianej serii browaru Gościszewo, w dodatku upstrzone wadą. Polecam spróbować jedynie miłośnikom Bocków. Reszta może sobie podziękować.

BOCK HALLERTAU CASCADE
Gościszewo

Koźlak
Skład: woda, słód, chmiel Hallertau Cascade, drożdże
Cyferki: alkohol 6% obj., 16,3% ekstraktu
Cena: 5,90 zł (Regionalne Alkohole, Kraków)

piwo9

Soundtrack: rzecz o urodzinach w wydaniu stadionowym. Kings Of Leon i kawałek, cóż za porywający tytuł, „Birthday”.

(Visited 39 times, 1 visits today)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *