Testuję jeden browar, dwa piwa i cztery nowe chmiele od Yakima Chief Hops. Warto na nie czekać!
Koleżków z Hop Hooligans przedstawiać Czytelnikom mojego bloga przedstawiać nie muszę. Ich piwa poznałem w 2017 r. w czasie wakacji, z samą ekipą zbratałem się w 2018 r., a w 2019 r. uwarzyłem (z Brokreacją) dwa kooperacyjne piwa. W tym miałem wizytować Bukareszt ponownie, na festiwalu, który współorganizują, ale sami wiecie co pokrzyżowało te plany.
Hop Hooligans od pierwszej styczności kojarzę jako Mistrzów Chmielu, dlatego nie zdziwiło mnie, gdy kilka miesięcy temu podbił do mnie Kacper Kulpa z prośbą o kontakt. Kacper to osoba znana w piwnym środowisku, najbardziej jako piwowar Haandbryggeriet, a od grubo ponad roku – wolny elektron. Jeszcze przed lockdownem wiosennym związał się z Yakima Chief Hops i został jego przedstawicielem na Europę wschodnią, w tym Rumunię. A że ja rynek ten mam już w miarę ogarnięty, pomogłem mu nawiązać pierwsze kontakty z tamtejszą czołówką.
Oprócz standardowego handlu, YCH wraz z Hop Hooligans postanowili zaprezentować światu cztery nowe odmiany: trzy eksperymenty oraz jedną, chronioną patentem mieszankę typu Cryo.
Nowe chmiele – teoria
W piwach HH znalazły się: TRI-2304CR (wspomniane Cryo), Talus (HBC 692 – używany już w Polsce, choćby przez Pintę), HBC 586 oraz HBC 472. O kilka informacji na temat każdego z nich poprosiłem Kacpra (poniżej cytaty):
TRI-2304CR
TRI jest to blend chmieli o najwyższym wskaźniku przetrwalników. TRI to luplina w pellecie, ma na celu poprawienie biotransformacji oraz zatrzymanie w piwie najbardziej aromatycznych związków lotnych, które uciekają podczas fermentacji.
Niestety nie mogę zdradzić dokładnych ilości olejków zawartych w tej mieszance. Jest to produkt chroniony patentem. Ilość ta przekracza przeciętną zawartość substancji aromatycznych zawartych w tradycyjnych pelletach średnio x 2,2.
Mogę się podzielić informacją, że blend był projektowany tak, aby zawierał jak najwięcej chmieli bogatych w substancje, które nie ulotnią się podczas chmielenia w whirlpoolu i aktywnej fermentacji. Produkty Cryo są lupliną oddzieloną od szyszki i części zielonych w beztlenowym procesie obróbki, przy użyciu możliwie jak najniższych temperatur. Są bardziej soczyste i żywiczne, a mniej trawiaste i ściągające. Jednak warto pamiętać, że najlepsze efekty uzyskuje się mieszając Cryo z granulatem.
HBC 692 – Talus
(poniższe dane liczbowe za stroną SimplyHops.pl) – przyp. jb
- alfa-kwasy: 6,90%
- beta-kwasy: 8,3-10,2%
- olejki chmielowe: 8,3-10,2%
Talus, dawnej znany jako HBC692, to chmiel o rodowodzie zbliżonym do Sabro. Jest nieco bardziej stonowany. Swoim aromatem przypomina trawę cytrynową, wnosi kremowy posmak do piwa.
HBC 586
- alfa-kwasy: 11,2%
- beta-kwasy: 7,5%
- olejki chmielowe: 2 ml/100g
HBC 586 jest chmielem przypominającym owoce tropikalne takie tak mango, marakuja.
HBC 472
- alfa-kwasy: 9,6-10,3%
- beta-kwasy: 8,3-9,1%
- olejki chmielowe: 1,1-2,3 ml/100 g
HBC 472 również ma rodowód podobny do Sabro i tak jak Talus należy do rodziny Neomexicanus. Chmiel ten odpowiada za aromat dębiny, wanilii oraz kokosa.
**
Zapytałem Kacpra o to, czy w najbliższym czasie w Polsce pojawią się piwa na omawianych odmianach. Okazuje się, że jak najbardziej:
– Tak, będą. Browary, które zdecydowały się nawiązać z nami dłuższą współprace oraz te, które współpracują z naszym oficjalnym dystrybutorem, czyli Browamatorem będą miały możliwość uwarzenia piw na chmielach eksperymentalnych, jednak dostęp do poszczególnych odmian będzie ograniczony, jako że większość została w całości zakontraktowana. Piwa warzone na naszych chmielach eksperymentalnych pojawiają się już na rynku. Jednak w przyszłym roku będzie ich więcej.
Nowe chmiele w praktyce
Kacper opis i teorię dotyczącą czterech nowych odmian wyłożył perfekcyjnie, ale przyszła pora na rzecz ważniejszą z punktu widzenia konsumenta, czyli praktykę. Za tę część zabawy odpowiadają dwa piwa Hop Hooligans. Lecimy po kolei:
NOTHING IS RANDOM
DDH DIPA
Alkohol: 8% obj.
Chmiele: TRI-2304CR, Talus (HBC 692)
Wyglądu nie ma co omawiać, bo sami Państwo widzą jak jest. Piwo nieco ciemniejsze, gdyż użyty został tu słód orkiszowy, a w bliźniaku – nieco jaśniejszy, pszeniczny.
Skupmy się na aromacie: dominuje tutaj cytryna oraz limonka kaffir i to na poziomie wręcz kosmicznym. Dawno nie obcowałem z tak intensywnym aromatem cytrusów pochodzącym z chmielu. W tle majaczy awokado, ale też odrobinka pieprzności.
W smaku piwo jest ekstremalnie gładkie, wręcz kremowe na podniebieniu. Moje skojarzenie to sernik z limonką, przepijany pulpą z mango. Pyszne!
FADING MEMORY
DDH DIPA
Alkohol: 8% obj.
Chmiele: HBC 586, HBC 472
Jako się wcześniej rzekło, ten wywar jest jaśniejszy z powodu użycia pszenicy. Piwo pachnie także w bardziej słodki sposób. To zasługa nut waniliowych i kremówkowych. Do tego kokos, marakuja i – przy głębszym niuchu – pieprzność, która kojarzy mi się z chmielami brytyjskimi.
Pierwszy łyk od razu pokazuje, że będzie słodko i kremowo. Przyjemne średnie wysycenie, ładnie zaznaczona goryczka, dużo grejpfruta, marakui i troszkę kokosa. Dobre to jest, choć na dłuższą metę troszkę zbyt mdłe.
**
Oba chmiele wnoszą do piw dokładnie to, co napisał Kacper. Są naprawdę intensywne, ciekawe, wnoszące coś nowego do przerobionego na wszelkie sposoby tematu DDH IPA/DIPA. Czekam na wysyp piw z tymi chmielami na polskim rynku. Jest na co czekać!