TOURMALET: Tour De Piwo

Tourmalet

Szukacie najbardziej internacjonalistycznego piwa polskiego browaru? Tourmalet ma wielką szansę zdobyć ten tytuł.

Obecny rok jest najlepszym dla polskiego kolarstwa od jakichś 20 lat, a wszystko za sprawą niesamowitego Rafała Majki. Ten młody koleś wygrał dwa etapy Tour De France (i przy okazji klasyfikację górską), zajął 6. miejsce w Giro D’Italia oraz zwyciężył w Tour De Pologne. A to wszystko w przeciągu zaledwie trzech miesięcy! Nic dziwnego, że wszyscy go uwielbiają, a na jego cześć powstaje piwo.

Tourmalet, bo o nim mowa, to dzieło browaru Spirifer, uwarzone według receptury Marcina Chmielarza (Piwoteka). Trochę mnie ten zabieg dziwi. Nie po to przecież zakładasz browar kontraktowy, by płodzić piwa kogoś innego – no chyba, że ja nie kumam należycie kraftu.

Wracając do tego, o czym wspomniałem w leadzie – nowa propozycja od warszawskiego browaru to dzieło wielu krajów: brytyjski styl, amerykańskie chmiel, polska myśl i… czeski browar. Tourmalet uwarzono bowiem w Wyszkowie. Jeśli się nie mylę to trzecie piwo polskich rzemieślników (dostępne na rynku) wyprodukowane poza granicami naszego kraju. Wcześniejsze do Lublin To Dublin Pinty oraz Piknik Z Dzikiem Gzuba. W kolejce stoi AleBrowar – fajnie, fajnie. Jednak multinarodowość nie jest gwarantem sukcesów, o czym zaraz się przekonacie,

Zapach: po przelaniu do szkła dominuje, niestety, masełko. Diacetyl przykrywa inne zapachy, choć oczywiście cytrusy, białe owoce, tropiki i sosna też swoje robią. Jednak po takiej ilości wrzuconych chmieli spodziewałem się zdecydowanie intensywniejszego aromatu.

Tourmalet płyn

Piana: lekko kremowa, gęsta, drobnopęcherzykowa. Szkoda, że jest tak niska. Plus za ładny lacing.

Kolor: ciemna miedź, bardzo mętna, zdecydowanie powyżej normy.

Smak: tu z kolei od pierwszego akordu dominują zioła i co ciekawe – goryczka, która ściąga, odkąd płyn tylko wleje się na język. Nie lubimy tego, My Precious. Także obecność masła niezbyt cieszy moje podniebienie. Zdecydowanie wolę akcenty żywiczne i pomarańczowe, które to tu, to tam raczą się pojawić. Średnie wysycenie ratuje pijaność Tourmalet.

Gdy tak czytacie mój wywód może wydać się wam, że to bardzo nieudane piwo, ale pragnę zaprzeczyć – nie jest aż tak dramatycznie. Po prostu AIPA od Spirifera zupełnie nie trafia w mój gust, a po drugie nie unika wad, które drażnią podczas degustacji. Szkoda.

TOURMALET
Spirifer

AIPA
Skład: woda; słody pale ale, carapils, pszeniczny; chmiele Tomahawk, Cascade, Centennial;
Amarillo, Citra, Simcoe; drożdże US-05
Cyferki: alkohol 6% obj., ekstrakt 15%, 58 IBU
Cena: 7,99 zł (Drink Hala, Wrocław)

piwo5

Soundtrack: skoro już jesteśmy przy rowerach:

(Visited 46 times, 1 visits today)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *