Rozglądajcie się uważnie po półkach waszych ulubionych sklepów piwnych. Być może stoją na nich skarby, których nie możecie przegapić!
Jak wygląda mechanika zakupowa fana piwa? Otóż surfuje sobie taki delikwent w sieci, obserwuje miliony profilów na Facebooku, by wśród natłoku nowości wybrać piwa ciekawe, o których przyjdzie mu dyskutować ze znajomymi. Nie będę udawał, że jestem inny. Piwa do degustacji wybieram na podstawie nowości, które udaje mi się wyłapać z tego gąszczu, a później opublikować w rubryce „Co w piwie piszczy?”.
Czasami wpadają mi w oko okazy, o których się nie mówi, najczęściej dlatego, że ich producenci mają gdzieś promocję. Takim napojem jest Barka Autumn Pils, czyli mocniejsza wersja piwa, które pojawiło się na rynku kilka miesięcy temu i jak dotąd na Browar.biz zebrało… jedną ocenę. Pozytywną dodam.
Autorami tego trunku są członkowie inicjatywy Kultura Picia, którzy warzą swój produkt w Browarze Na Jurze. Znalezienie jakichkolwiek informacji na temat akcji graniczy z cudem. Udało mi się jednak przepytać Konrada Kozieła, człowieka odpowiedzialnego za profil KP na Facebooku, który tak opowiedział mi o jej działalności.
– Jesteśmy knajpą, a właściwie kilkoma knajpami. Plan B, Barka, od marca będzie Cyderia. Pod zupełnie nowym szyldem Kultura Picia zaczęliśmy robić swoje produkty. Robimy własny cydr: Jabłko Adama (dostępny obecnie w Planie B), piwo Barka robimy na zasadzie browaru kontraktowego, wszystko to głównie na swoje potrzeby. Jak będzie więcej czasu, żeby się wszystkim zająć, to może ruszymy z jakąś nową marką na zewnątrz.
Czy warto czekać na ich pospolite ruszenie? Uwarzony po niemiecku pils sugeruje, że tak!
ZAPACH: po otwarciu butelki witają mnie przyjemne i delikatne kwiaty oraz zioła. W tle czai się subtelna słodowość, trochę ciasteczkowa, ale bardzo sympatyczna. Mógłbym się czepić poziomu intensywności aromatu Barki – aż prosi się, by zapach buchał z niej odważniej. Po ogrzaniu mam wrażenie, jakby z piwa wyłaził lekki DMS, ale może to tylko zwidy mojego nosa.
PIANA: biała, złożona z drobnych i średnich pęcherzy. Niezbyt wysoka i trwała, lacing także nie powala.
KOLOR: piękne, opalizujące jasne złoto.
SMAK: Barka to sesyjny, lekki pils. Gładki, z umiarkowanym, drobnym wysyceniem. Goryczka anyżowa, ale szlachetna, gdyż nie odkłada się na podniebieniu. Plus za dobrze skonstruowaną słodową podbudowę, która uzupełnia smak.
Nie powiem – bardzo dobrze piło mi się tego pilsa. Wśród dokonań kraftowców w tym stylu, klasyfikuję go na pewno w pierwszej piątce. Czekam na więcej!
BARKA AUTUMN PILS
Kultura Picia/Browar Na Jurze
Pils
Warka: 01.05.2015
Skład: woda źródlana; słód jęczmienny; chmiel; drożdże
Cyferki: alkohol 4,9% obj., ekstrakt 11,5%
Cena: 7,20 zł (Piwnica, Wrocław)
Soundtrack: Wróciłem sobie niedawno do ostatniej płyty Alter Bridge i muszę wam powiedzieć, że ten song ciągle mnie rusza:
Jedyny mankament tego piwa to nazwa. Dlaczego Polacy wszystko nazywają po angielsku? Czyżbyśmy wstydzili się już nawet własnego języka?! Ileż ładniej prezentowałaby się nazwa „Pils jesienny”?
Zgadzam się. Ja jestem wielkim zwolennikiem nazw Pinty, Ursy Maior i Pracowni Piwa. Można? Można! 🙂
U mnie nie tyle DMS co bardziej metaliczność. I to konkretna. Jakbym w ustach skarbonkę pełną drobnych miał…