BARKA AUTUMN PILS: kulturalny pils

Rozglądajcie się uważnie po półkach waszych ulubionych sklepów piwnych. Być może stoją na nich skarby, których nie możecie przegapić! Jak wygląda mechanika zakupowa fana piwa? Otóż surfuje sobie taki delikwent w sieci, obserwuje miliony profilów na Facebooku, by wśród natłoku nowości wybrać piwa ciekawe, o których przyjdzie mu dyskutować ze znajomymi. Nie będę udawał, że jestem inny. Piwa do degustacji wybieram na podstawie nowości, które udaje mi się wyłapać…

FREESTYLE ALE: od eksperymentu do klasyki

„Oryginalny znaczy lepszy” – tę zasadę od jakiegoś czasu z konsekwencją wdraża w życie Browar Na Jurze.  Efektem kolejnej zabawy jest tym razem piwo nad wyraz bliskie klasyki. Odkąd właściciele warzelni z Zawiercia dowiedzieli się, że Pinta część swojego zapotrzebowania będzie realizowała w Zarzeczu, zaczęli kombinować jak utrzymać wizerunek czołowego eksperymentatora polskiego kraftu. Zamiast ściągać do siebie kolejny obcy browar, postawili rozszerzyć własną ofertę o kilka…

JU-RAJSKA POMARAŃCZA: piwne sposoby na przeziębienie

Piwo, które wygląda jak przepoja i smakuje jak zdrowotny syrop babci. Takie rzeczy tylko w Browarze na Jurze. Oto nastał ten paskudny okres, w czasie którego nawet nie wiesz kiedy dopada cię przeziębienie. Mnie już dopadło – jako prawdziwy facet umieram na katar i duszę się kaszlem, w spazmach wijąc się na łóżku. Ładuję w siebie tony tabsów pokroju Gripexa, by tylko cholerna infekcja odpuściła. Alkohol bywa pomocny w takich…

ŻYTORILLO: o jeden chmiel za daleko

Jestem hop headem i wcale się tego nie wstydzę, ale uważam, że nie każdemu piwu przystoi zabijać goryczką. Browar Pinta i jego piwowarzy ceniony jest u nas z kilku powodów: raz, że niejako rozpoczął rewolucję piwną w Polsce, dwa – warzy w przeważającej większości bardzo dobre piwa, trzy – ma jaja, by kombinować z nowymi formułami. W zeszłym roku towarzystwo owo wymyśliło sobie, że stworzy autorską wariację na temat American Rye Beer,…

OTO MATA IPA: India Pils Ale

Aż na Daleki Wschód (a pewnie do najbliższej Biedronki) myśli powiodły załogę Pinty. Efekt jest co najmniej frapujący. American India Pale Ale – gatunek, który wywrócił do góry nogami pojęcie przeciętnego konsumenta o piwie. Mimo że rewolucyjny, że ciągle znajduje nowych zwolenników, a cała masa świeżych fanów browarków dopiero się z nim zapoznaje, to jednak – pozwolę sobie zaryzykować taką tezę – niektórym zdążył się już przejeść.…

IMPERATOR BAŁTYCKI: polski towar eksportowy

Znaczy się – to piwo mogłoby nim być, gdyby nie fakt, że nie wystarcza go nawet na Polskę. Na szczęście nie miałem wątpliwej przyjemności życia (świadomego) w czasach komuny, za to sporo nasłuchałem się o owych od dziadków i rodziców. Wiele miejsca poświęcali hasłu „nic nie można było dostać” oraz „na większość produktów trzeba się było zapisać”. Nigdy bym się nie spodziewał, że sam będę musiał uciekać się do podobnych praktyk zakupowych. Wszystko za sprawą Imperatora Bałtyckiego,…

OKI DOKI: Najnowsza Zelandia

„Czy do odczuwania codziennej przyjemności z popijania piwa o zachodzie słońca potrzebujesz urywania tyłka?” – pytają nas panowie z Pinty na kontretykiecie Oki Doki. Nie wiem, jak wy, ale mnie wystarczy święty spokój. Tyłek powinien zostać na swoim miejscu. Nowa Zelandia jest jednym z tych krajów, do których mam nadzieję w przyszłości się wybrać. Cisza, spokój, piękne widoki nieskażone ręką ludzką. Poza tym to ojczyzna wielu wspaniałych chmieli, nie tak cholernie…