KULAWY ORK: jasna strona mocy

Choć Kulawy Ork to przedstawiciel mrocznej strony Chmielogrodu, to piwo, które firmuje swoim ryjem wnosi nieco światła do hejtu na Witnicę. Ja wiem, pisanie o tym, że warzenie w lubuskim browarze to trochę jazda na rollercoasterze, to truizm. Sam pisałem o tym milion razy, sami to wiecie, ale za nic nie mogę się powstrzymać przed ową uwagą, gdy do Witnicy włazi browar, któremu już raz romans z nią przyniósł trochę szkód. Inicjatywa Chmielogród należy do tej grupy.…

WRĘŻEL: „5 minut od browaru” – wywiad

Po kilku tygodniach tajemniczej nieobecności browar Wrężel wraca do życia ze świeżymi pomysłami i nowymi ciuszkami. O ostatnich zmianach rozmawiałem z Adrianem Kukułą, piwowarem ekipy. JERRY BREWERY: Zacznijmy od powodów, dla których zdecydowaliście się na zmianę etykiet. ADRIAN KUKUŁA: Wynikła ona tak naprawdę z sugestii hurtowników i sprzedawców. Wszyscy mówili mi: „piwo macie dobre, tyle że w ogóle się nie wyróżniacie na półkach”. A przecież o to chodzi, by przynajmniej raz skusić klienta do zakupu. To była…

HOPUS POKUS: czarodziejskie leżakowanie

Co może stać się z piwem po miesiącu leżakowania? Najmłodsze dziecko Pinty potwierdza, że wiele dobrego. Jadąc do domu na Boże Narodzenie, zahaczyłem o Kraków, by spotkać się ze znajomymi i załatwić kilka spraw. Przy okazji wbiłem do Viva La Pinta z jednym konkretnym celem: wypróbować Hopus Pokus. To Black IPA (jak to możliwe, że powstało dopiero teraz?!), które do butelek miało trafić kilka tygodni później, ale Pinta w ramach prezentu świątecznego…

BASS REEVES: a ja wolę wokal

Do codziennej porcji wokalnych ćwiczeń na przekór wybrałem piwo ze słowem „Bass” w nazwie… Pewnie już zdążyliście się zorientować, że muzyka jest moją pasją. Nie tylko o niej piszę (mniej niż kiedyś), lecz także tworzę ją z dwiema kapelami. Moją brochą są wokale i teksty – lubię sobie pokrzyczeć na tematy, które mnie nurtują. Żeby robić to dobrze, staram się codziennie, przynajmniej kilkanaście minut poświęcać na pisanie, albo rozruszanie gardła.…

Black IPA vs. American Stout, Nosferatu vs. Nyks

Sztuczny podział czy rzeczywistość? Błąd miłośników szufladek czy realne różnice w doznaniach? Jak to w końcu jest z dwoma w teorii różnymi gatunkami: black IPA i american stoutem? Ludzie to specyficzne stworzenia. Z jednej strony większość z nas deklaruje, że nie cierpi wszelkich podziałów, gdyż sprawiają one wrażenie sztucznych. Z drugiej lubimy mieć wszystko posegregowane, by łatwiej odnaleźć się z coraz bardziej złożonej rzeczywistości. To rozdwojenie jaźni dotarło oczywiście do świata piwa. Jedni uważają,…

PREPARAT i CZARNE IPA: pełna moc Artezana

Jak na gospodarza przystało, Artezan podczas Warszawskiego Festiwalu Piwa zaprezentował całą paletę swoich największych dzieł, w tym dwie znakomite świeżynki – barley wine i black IPA. Warzący (jeszcze) w Natolinie Artezan mówiąc szczerze jeszcze nigdy mnie nie zawiódł. Owszem, browarowi zdarzały się piwa, które nie powalały, ani nawet nie zachęcały do kolejnego spróbowania, jednak totalnej wtopy panowie jak dotąd nie zaliczyli. Z wielką niecierpliwością czekałem więc na Warszawski…

BIRBANT WHITE i BLACK: moda na parkę

Odwieczna walka czerni z bielą przenosi się także na piwo! Zawody prowadzi browar Birbant, a ja oceniam, który kolor jest lepszy. W polskim krafcie w modzie jest ostatnio wypuszczać po dwa piwka na raz, a niech towarzystwo się cieszy większą ilością napitku. Przykłady? Ot, choćby Kingpin (piwa Rocknrolla i Berserker) czy AleBrowar (HBC 342 i 430). Teraz na podobny pomysł wpadł warzący w Zarzeczu Birbant. Idea była następująca: tworzymy piwo o takich samych…