NUTA DO PIWA #42: siódmy dzień tygodnia

Niedziela to doskonały dzień na przytulenie kilku nowych płyt, zarówno tych ekstremalnych, jak i pochodzących z krainy łagodności. IMMOLATION „Atonment” W „Nucie Do Piwa” death metal gości nad wyraz często, acz muszę podkreślić, że nie jestem jakimś wielkim wyznawcą tego gatunku. Ba, większość płyt mnie nudzi. Co jednak począć, skoro gatunek od jakiegoś czasu przeżywa kolejną młodość, a jego gwiazdy razem z nim? Jedną z nich jest Ross…

NUTA DO PIWA #41: truskawki, pigułki i koty

Techniczne łamańce zespolone z R’n’B, klasyczny thrash, a do tego sporo ładnych piosenek. Tak oto rozpoczynam muzycznie Wielki Post. POWER TRIP „Nightmare Logic” Zachciało mi się ostatnio solidnego, pierwotnegop thrashu i jak na zawołanie w moje łapki wpadła druga płyta koleżków z Dallas. Młoda załoga garściami czerpie z dokonań Slayera, szczególnie chętnie sięgając po solówki a la Kerry King. Riffy mają w sobie coś z punkowego ognia wujka Heta,…

NUTA DO PIWA #40: muzyka (do) pracy

Pięć nowości z ostatnich kilku(nastu) tygodni, które pięknie przeprowadzają przez kolejny dzień pracy przed komputerem. AVERSIONS CROWN „Xenocide” Rano potrzeba mi porządnego kopa, który z miejsca postawi mnie na nogi. Żadne tam AC/DC czy Led Zeppelin – im jestem starszy, tym większy łomot mi potrzebny. Ot, na przykład bardzo zdrowy death metal, który rytmicznymi łamańcami kłania się metalcore’owi w pas. Do tego drugiego gatunku nawiązuje barwa…

NUTA DO PIWA #39: Top 2016

Czyli subiektywny wybór 12 płyt, które w ciągu ostatnich 12 miesięcy zrobiły na mnie największe wrażenie. Hej malkontenci – nie chcę Wam nic mówić, ale ten rok w muzyce był równie zajebisty, co poprzedni. Obrodziło doskonałymi płytami hiphopowymi, popowymi, rockowymi, alternatywnymi i metalowymi. Jarały nas nowe marki, jak i stare wygi, które w najlepszy możliwy sposób podsumowywały swoją przebogatą karierę. Powyższe uwagi tyczą się zarówno…

NUTA DO PIWA #38: Blues i złoty wąż

Panowie Mick i Keith ciągle jeszcze mogą. Piękne to i budujące! THE ROLLING STONES „Blue & Lonesome” Ja pitolę, to u mnie po 11 latach muzykowania przychodzi kryzys i rozkmina, czy by tego wszystkiego nie rzucić w cholerę, a ci goście zasuwają już 55 lat i końca nie widać. I co z tego, że ich ciała są o krok od rozkładu, skoro dusza gra bluesa? 23 album studyjny (pierwszy od 11 lat) The Rolling Stones nagrali w kilka dni, by oddać…

„Sen w wysokiej rozdzielczości” – domknięcie rozdziału

Świetna biografia autorstwa Maurycego Nowakowskiego, która wieńczy najtrudniejszy etap kariery Riverside. Dziennikarstwo muzyczne, którym parałem się przez dobre sześć lat zapewniło mi z jednej strony wiedzę, umiejętność pisania i dostęp do płyt przed ich premierą, ale jednocześnie trochę wyprało mnie z emocji. Nie to, że nie potrafiłem się jarać muzyką, ekscytować koncertami i z utęsknieniem czekać na płyty ulubionych wykonawców. Po prostu fakt, że wielu kolesi, których do tej pory znałeś z obrazka, poznajesz osobiście, że pasja…

NUTA DO PIWA #37: Przewodowe wniebowstąpienie przy 57.

Jedni się żegnają, inni wracają do świata żywych. LEONARD COHEN „You Want It Darker” Wielcy artyści chyba mają kontakt z Bogiem i umawiają sie z nim na konkretną datę śmierci. Najpierw David Bowie, teraz Leonard Cohen. Kanadyjczyk na dwa tygodnie przed odejściem wydał jeden z najpiękniejszych i najbardziej przejmujących krążków w karierze. Od pierwszych słów tytułowego „You Want It Darker” zdradza, że wie co go czeka za rogiem…