Czy Browar Lubicz da się lubić?

Najmłodszy krakowski browar warzy już od ponad miesiąca, lecz mnie przyszło go odwiedzić dopiero niedawno. Hasło „najmłodszy” brzmi dość dziwnie w kontekście zakładu, który warzył już w 1840 roku. Niestety, miejscówka nie przetrwała nawałnicy koncernów i w 2001 roku, będąc już własnością Carlsberga, wypuściła swoje ostatnie piwo. Gdy studentem jeszcze będąc dowiedziałem się, że w miejsce browaru już za jakiś czas pojawią się apartamenty, myślałem że historia tej – było nie było…

REGAB: piwo z Gabonu

Afryka nie jest piwną pustynią, ale czy tamtejsze browary są w stanie uwarzyć ciekawego lagera? W Gabonie raczej nie. Mój znajomy, Hubert (pozdro ziom!) wybrał się ostatnio na wakacje do Afryki, spędzając czas głównie w Gabonie. Oprócz wygrzewu w tamtejszym okołorównikowym słońcu i poznawania zwyczajów miejscowych, znalazł też czas, by spróbować tamtejszych alkoholi. Piwem przesadnie zachwycony nie był, ale znając moje zainteresowania zaproponował, że przywiezie mi butelczynę jednego z tamtejszych browarów. Padło…

TENCZYNEK LAGER: a na co mnie to?

Najnowszy członek BRJ nie ma zamiaru zmieniać wizerunku firmy i startuje od „obowiązkowego” lagera. Najmłodsze dziecko wielkiego projektu Marka Jakubiaka przyszło na świat jakiś miesiąc temu i – jeśli dobrze obserwuję – nie wzbudziło wielkiego zainteresowania gawiedzi. No, może poza samym hucznym otwarciem, na którym zdaje się zaśpiewał el Pablo de Kukiz. Mnie Tenczynek zainteresował tylko z jednego powodu – to najbliżej Krakowa położony browar regionalny,…

SŁOWNICZEK PIWNY: nazwy piw cz. 1

Dlaczego piwo nazywa się „piwo”, lager jest „lagerem”, a piwa górnej fermentacji mają jakieś „ale”? O tym dowiecie się z dzisiejszego odcinka Słowniczka Piwnego. Ale – w literaturze spotykamy kilka wyjaśnień tej nazwy. Jedna sugeruje jej korzenie w indoeuropejskim słowie „alut”, które miało oznaczać „gorzki napój”. Inna kieruje naszą uwagę na Anglosasów, którzy używali wyrazu „ealu” na określenie napoju stworzonego z ziaren zboża. Przez wiele lat „ale”…

55 SINGLE HOP SYBILLA: lager na wagę złota

Browar Gościszewo dokłada swoją cegiełkę do zmiany wizerunku polskiego lagera. Uwarzeniem przez Polaków dobrego lagera jarałem się na łamach mojego bloga już nie raz i bardzo się z tego faktu cieszę. Przygotowując się do tej recenzji, przeglądnąłem poprzednie, by spróbować znaleźć czynniki, które zdecydowały o ich sukcesie, a następnie włożyć w uzyskane ramy 55, nachmielonego Sybillą lagera z Gościszewa. Łatwo udaje się wyróżnić trzy: po pierwsze używanie do warzenia wyłącznie słodów,…

STEVE: dobrze napakowany lager

Rewolucjoniści na dobre przeprosili się z lagerem i co więcej – potrafią sprytnie połączyć klasykę z nowoczesnością. Do tego grona dołączył browar Wąsosz, który do udziału w zabawie zaprosił koleżkę z Ameryki, Steve’a. Postęp w świecie polskiego piwowarstwa dokonuje się w naprawdę imponującym tempie. Jeszcze pół roku temu blogerzy (też do nich należałem), piwowarzy i inny komentatorzy przepuszczali gromki hejt na instytucję lagera, twierdząc, że to chyba niemożliwe, by przywrócić mu dobrą…

PLON NIEBIESKI: dobry polski lager

Browar Kormoran wyrasta na specjalistę od lagerów napędzanych polskim chmielem. Do niedawna byłem przekonany, że tytułu, którego nadałem temu wpisowi, będę używał tylko w tekstach ironicznych, naśmiewając się z osiągów polskich roślinek i naszych piwowarów. Jednak w Olsztynie postawili sobie za punkt honoru pokazać takim jak ja, że nie ma rzeczy niemożliwych. Na pierwszy ogień poszły ciekawe Warmińskie Rewolucje, z „odwrotnym chmieleniem”. Nie powiem – bardzo mi smakowały, ale potraktowałem je jako…