SCHLENKERLA URBOCK: kuternoga-klasyk

Tegoroczna odsłona ikony piw wędzonych trafiła właśnie do polskich sklepów. Nie mogłem sobie odmówić jej skosztowania. O Schlekerli i jej trunkach wypadałoby napisać oddzielny tekst. Historia knajpki z niemieckiego Bambergu sięga początków XV wieku, jednak na poważnie za warzenie piwa w tym miejscu wzięli się dominikanie, którzy przejęli ją w XVI wieku. To właśnie wtedy, a konkretnie w 1678 roku uwarzono w Bambergu pierwsze piwo wędzone. Podobno słód przypadkowo położono…

BŹDZIĄGWA: dobre perfumy, słaby makijaż

Atrakcyjna kobieta powinna i ładnie pachnieć i dobrze wyglądać. Bździągwie coś nie wyszło. Browar SzałPiw już na dobre osiadł w Wąsoszu. Poznańskie towarzystwo przetestowało na wszystkie sposoby tamtejsze maszyny, poznało ich silne strony i dostosowało swoje receptury do ich możliwości. Można było więc liczyć, że dobre piwa rodziny Szałów staną się jeszcze lepsze, a te słabsze podwyższą loty. Bździągwa nigdy nie była moją ulubienicą. Nie chodzi tylko o styl –…

DYNIAMIT!: przyprawowy wybuch

Pinta wzięła sobie do serca wszelkie uwagi fanów i tegoroczną warkę spłodziła z większą ilością imbiru, nieco ukręcając łeb goździkom. Jak to wpłynęło na odbiór ich dyniowego ale? Nie obchodzę Halloween. Podobnie zresztą jak Walentynek i innych świąt zaimplementowanych ślepo przez Europę z USA. Ja wiem, że to z jednej strony fun, ale chyba nikt nie ma wątpliwości, że to wszystko jest zabawą w dobry marketing, która przy okazji ma za zadanie kopnąć w dupę…

ARBOR TRIPLE HOP 18: chmury na zachodzie

Odkryłem swoją nową namiętność: podziwianie wschodu lub zachodu słońca z dachu opuszczonego parkingu, podlane dobrym piwem. Niektórzy inwestorzy nie liczą się z kosztami – kupują teren, rozpoczynają budowę i mają nadzieję, że jakoś dociągną ją do końca. Chyba najsłynniejszą taką inwestycją w kraju jest Szkieletor, który straszy już kolejne pokolenie krakusów. Wrocław aż tak efektownego martwego budynku nie ma, za to znajdzie się kilka niedokończonych, które są…

KUGUAR: zagubiony kotek

Spełnia się właśnie jedno z moich dziecięcych marzeń – mam swojego kuguara! Pacholęciem będąc bardzo interesowałem się samochodami. To znaczy: ich parametry techniczne miałem gdzieś, liczyła się ładna budowa, przestronne wnętrze i prędkość, którą osiągały. Rodzice rokrocznie kupowali mi katalog „Samochody Świata”, a ja autentycznie uczyłem się ich wszystkich na pamięć. Miałem kilka swoich faworytów, a jednym z nich były dwa fordy: cougar…

WOJKÓWKA SAISON: sezon na saison

No dobra – już trochę po sezonie. Na szczęście w dzisiejszych czasach to rześkie belgijskie piwo możemy pić 365 dni w roku, także dzięki browarowi Wojkówka. W kwestii piwa Belgowie są trochę jak Anglosasi względem zwykłych miar. Po cholerę im te wszystkie funty, stopy, Fahrenheity, skoro już ktoś wcześniej wymyślił zgrabne gramy, centymetry i Celsjusze? Piwowarzy z Belgii również mieli za nic pomysły kolegów z innych państw i chcieli…

OSTEROIDA, VIC SECRET i JAMBE DE BOIS: tercet egzotyczny

Marzenia czasami się spełniają! Bardzo chciałem wypróbować ostrygowego wyczynu browaru Bednary i oto wreszcie się udało. Piwo trafiło do multitapów już dobry miesiąc temu, ale jakoś skrzętnie omijało Wrocław (a przynajmniej moją uwagę). Przyznam, że straciłem już nadzieję na degustację owego, gdy nieoczekiwanie trunek pojawił się na urodzinach Szynkarni. Co więcej, było go tak dużo, że przetrwał jeszcze kilka dni, aż do mojej wizyty w klubie (w imprezie nie mogłem…