Gry pokolenia Y

Ani się obejrzałem, a moim ulubionym grom z dzieciństwa stuknęło 20 lat. Należę do pokolenia, które nie zna życia bez gier komputerowych. Już łażąc w pieluszkach miałem styczność z cudeńkami pokroju Amiga i Commodore 64, które na stanie mieli moi starsi kuzyni albo koledzy. Jak dziś pamiętam emocjonującą rozgrywkę w „Koło fortuny” na tej pierwszej. Zebrało mnie na te przemyślenia przy okazji wertowania kolejnego numeru zmartwychwstałego „Secret Service”, nie wiem czy pierwszego,…