Co wolno blogerowi?

Jakie prawa ma bloger? Na co może sobie pozwolić względem swoich czytelników? Z kim może sobie zrobić zdjęcie? Te jakże palące kwestie po raz kolejny przewijają się w sieci od kilku tygodni. Piszę o tym z nieukrywaną ironią, bowiem na te tematy dyskutowano już nie raz i doświadczeni blogerzy (oraz ich czytelnicy) zdążyli wszystko powiedzieć. No ale okej, piwna blogosfera jest młodsza i musi przejść przez swój shitstorm dotyczący…