Tuluza – kameralny hi-tech

Jeden z najlepiej rozwiniętych europejskich ośrodków przemysłu wysokich technologii okazuje się być bardzo przytulnym, oddychających historią miastem. Zapraszam na wspomnienia z wyjazdu do Tuluzy. Trójkolorowy kraj kojarzy mi się z hasłem: „nieeee, to nie jest prawdziwa Francja”, niezależnie od regionu, z którego pochodzi wymawiający te słowa mieszkaniec. W Paryżu zarówno gospodarze (znajomi mojej Ówczesnej), jak i napotkani mieszkańcy na każdym kroku podkreślali, że stolica to inny stan umysłu, kompletnie oderwany od reszty.…

NUTA DO PIWA #57: Panie i Panowie na kółkach

  Pięć przyjemnych płyt, które ostatnimi czasy słucham, nomen omen, w kółko. CASPIAN „On Circles” Od kółek zacznijmy, ponieważ najnowszy, piąty krążek zespołu Caspian kręci się w moim Spotify nieustannie od dnia premiery. I to nie tylko dlatego, że mamy do czynienia z jednym z moich ulubionych składów ever. Nie dlatego też, że miałem okazję poznać ich osobiście, gdy byli tak mało znani, że w Polsce zagrali jeden koncert, w zakurzonej piwnicy klubu, którego nazwy nie sposób…

Reset w Azji, cz. 3 – Singapur

Betonowa pustynia? Raj wyłącznie dla finansistów? Hub lotniczy i nic więcej? Jeśli którekolwiek z tych określeń na temat Singapuru trafiło do Waszych uszu, wiedzcie, że to bullshit. PRZECZYTAJ: CZ. I HO CHI MINH | CZ. II NHA TRANG Dzień wylotu do Miasta Lwa zaczął się dla nas niezbyt szczęśliwie, głównie przez naszą nieuwagę. Acz również przez tę nieuwagę szczęśliwie się zakończył. Kilka dni wcześniej na mailach wylądowało powiadomienie,…

Ugotowałem pierwszy ramen – przepis

Po kilkunastu miesiącach fascynacji i dziesiątkach wypróbowanych wariacji, zmobilizowany przez Świętego Mikołaja, ugotowałem pierwszy ramen. A że okazał się smaczny, postanowiłem podzielić się przepisem. Nie pamiętam dokładnie, kiedy zakochałem się w ramenie, jestem natomiast pewien, że pierwszego spróbowałem kilka lat temu w food trucku krakowskiej Akity. Prawdziwa miłość wybuchła pod koniec zeszłego roku i trwa do dziś. Gdziekolwiek jadę, czy to w Polsce, czy za granicą, szukam rekomendacji ramenowych, by skosztować różnych wariacji.…

Reset w Azji, cz. 2 – Wietnam, Nha Trang

Pierwsza jazda na skuterze, pierwsze pływanie w morzu i pierwsze jedzenie langusty. Wizyta w Nha Trangu rozdziewiczyła mnie na wiele sposobów. Człowiek to się, proszę ja was, do wszystkiego szybko przyzwyczaja. Poranny przejazd spod hotelu na lotnisko w Ho Chi Minh kompletnie mnie już nie emocjonował, gdyż po pierwsze wiedziałem co mnie czeka, a po drugie – mimo dzikiego slalomu wśród skuterów, samochodów i przechodniów, wiedziałem, że karoseria naszej taksówki nie zostanie…

NUTA DO PIWA #56: nieklasyfikowalni

Dzieci Neila Younga, Sonic Youth, Briana Eno i Gorguts siadają dziś przy wspólnym stole, składając sobie dobre życzenia. HAVE A NICE LIFE „Sea Of Worry” Uwielbiam Have A Nice Life głównie dlatego, że zespół ów wymyka się wszelkim klasyfikacjom. Punk rock? Niby tak, ale po pierwsze muzycy potrafią grać, a po drugie nie są tak programowo brudni. Shoegaze? Troszkę i owszem, wszak mamy tu senne wokale…

Reset w Azji – cz. 1: Wietnam, Ho Chi Minh

Dwa tygodnie na drugim końcu świata, w kompletnie innej kulturze i klimacie, to znakomita szansa na wyzerowanie umysłu oraz spojrzenie na rzeczywistość z zupełnie innej perspektywy. Rzeczoną perspektywę opiszę wam w trzech częściach podróżniczych wspomnień z Azji, zaczynając od największego miasta Wietnamu. Odkąd pracuję, jeszcze nie miałem tak udanych wakacji. „Udanych” – mam na myśli takich, w których mogę totalnie wypocząć umysłowo (fizycznie daliśmy sobie w kość, szczególnie w Singapurze). Serio, to pierwsza od siedmiu…