NUTA DO PIWA #23: na spokojnie

Słoneczko i sezon festiwalowy działają na mnie jak zmiękczacz na wodę. Dziś więc będzie wyjątkowo spokojnie i melodyjnie. EXPLOSIONS IN THE SKY „The Wilderness” EITS to jeden z tych zespołów, który – według mnie – mógłby w kółko nagrywać identyczne płyty. Melodyka Amerykanów i ich pomysł na komponowanie tak celnie trafiają w mój gust, że mógłbym ich słuchać w nieskończoność. Z tego powodu mam mieszane odczucia co do „The Wilderness”, albumu różniącego się…

NUTA DO PIWA #22: kwiecień plecień

Eksperymenty i dobre piosenki, ekstremalny metal i grzeczna elektronika. W pierwszej kwietniowej Nucie Do Piwa nudno na pewno nie będzie. IGGY POP „Post Pop Depression” Uwielbiam Iggy’ego nie tylko za tony przebojów, lecz przede wszystkim za piękną muzyczną historię, którą przedstawia jego osoba. Pop, umówmy się, nie ma talentu muzycznego. Jest za to piekielnie inteligentny, na scenie zmienia się w zwierzę, a dodatkowo przez swoje sympatyczne usposobienie potrafi zjednywać sobie ludzi. Tym razem…

NUTA DO PIWA #21: oldschoolowa nowoczesność

Mądra eksploracja przeszłości i przekładanie jej na obecną rzeczywistość – oto, co najbardziej lubię w muzyce. INVERLOCH „Distance I Collapsed” Jeśli ktoś ma wybawić death metal od – lol – śmierci, to właśnie takie zespoły, jak Inverloch. Debiutanci z Australii postanowili pójść drogą współczesnych kapel blackmetalowych: skoro nie da się wymyślić już niczego nowego, może by tak sięgnąć do prehistorii gatunku i spróbować przedstawić ją na nowo? Jak…

NUTA DO PIWA #20: chaos i pożegnania

Szczypta melancholii i wspomnień, odrobina gitarowego szaleństwa i wesołkowatego indie popu. 20. Nuta Do Piwa przynosi dźwięki, wobec których ciężko pozostać obojętnym. ANTHRAX „For All Kings” Z klasyków thrash metalu, z Anthraxem zawsze miałam najbardziej nie po drodze, głównie ze względu na wokal Joeya Belladonny. Facet jest oczywiście świetnym technicznie i charakterystycznym gardłowym, ale te powermetalowe zaśpiewy dawno temu doprowadzały mnie do białej gorączki. Dziś frontman jakby zluzował –…

NUTA DO PIWA #19: rytualne wybijanie zębów

Kanye rapuje, Chrystus odprawia rytuały, a Steven grzeje dobrego kotleta. W dzisiejszej „Nucie” jak zwykle jest eklektycznie. ROTTING CHRIST „Rituals” Mało jest w świecie ekstremalnego metalu kapel, o których mógłbym napisać, że można je rozpoznać od pierwszego dźwięku. Rotting Christ do nich należy. Specyficzny, stęchły klimat, charakterystyczna budowa utworów, która polega raczej na dobudowywaniu kolejnych warstw do głównego motywu, niż pisaniu zwrotek i refrenów, wreszcie na swój sposób…

NUTA DO PIWA #18: folk z bluesem biega po lesie

Małżeństwo, rozwód, śmierć – bohaterzy 18. Nuty do piwa na brak życiowych atrakcji narzekać nie mogą. BLACK TUSK „Pillars Of Ash” Zacznijmy od najmniej przyjemnych wydarzeń. Dwa lata temu w wypadku motocyklowym zginął Jonathan Athon, basista i współzałożyciel Black Tusk. Brodata załoga po kilku miesiącach otrząsnęła się z szoku i postanowiła nagrać krążek-hołd dla zmarłego kolegi. Nie spodziewajcie się jednak pogrzebowych melodii i lamentów. Chłopaki jeszcze…

NUTA DO PIWA #17: zimne powietrze w teatrze marzeń

Początek roku to trudny okres dla fana płytowych nowości, ale i teraz znajdzie się kilka ciekawostek. MASSIVE ATTACK „Ritual Spirit” Massive Attack niczym hiszpańska inkwizycja niespodziewanie poczęstował nas EPką. W dodatku tak znakomitą, że po jej pierwszym przesłuchaniu gotów byłem okrzyknąć ją najlepszym wydawnictwem Brytyjczyków od czasu „Mezzanine”. Później trochę mi przeszło – w końcu to raptem cztery kawałki – ale wciąż z radością słucham świetnej roboty,…