THROWBACK THURSDAY: żyto z Pinty

Dwa Pintowe klasyki z żytem ponownie wjechały na półki sklepowe. Postanowiłem sprawdzić, jak się mają. Jadąc na kilka dni na wieś do mojej rodziny postanowiłem zabrać ze sobą piwa, których dawno nie degustowałem. Raptem dwa, w końcu okres Wszystkich Świętych to nie czas na walkę z kacem czy choćby upojeniem alkoholowym. Wybór padł na dwa wywary Pinty, które znalazłem w sklepie niedaleko krośnieńskiego dworca. Skądinąd niesamowicie cieszy mnie, że i do mojego rodzinnego miasta krok po kroku…

SZAJBA: pikantna panienka

Żytnie na bawarskich drożdżach z dodatkiem chili? A dlaczegóżby nie?! Roggenbierów ci u nas jak na lekarstwo – pewnie za sprawą kłopotów z filtracją browary wolą sięgnąć po Weizeny. Niech im będzie. Podobnie rzecz ma się z piwami z dodatkiem chili, choć akurat nad tym nie ubolewam, wszak wielkim zwolennikiem tego dodatku nie jestem. No, chyba, że ktoś użyje go w mądry sposób. Albo, że mówimy o pikanterii w perspektywie mając jakąś niewiastę. W ten…