Niewielki test piw w zielonych puszkach

Cztery młodzieńcze klasyki. Wszystkie w zielonych puszkach. Po raz pierwszy próbowane na ślepo. Czy uda nam się je rozpoznać? Urodziny bloga to doskonała okazja do działań niestandardowych. Takoż pomyślałem i na ostatnią próbę Dust Bowl przywlokłem cztery piwa, które zakupiłem w pobliskim sklepie. Chciałem więcej – wszystkie w zielonych puszkach – ale miejscówka była zaopatrzona wyłącznie w Okocim, Lech, Łomżę i Żubra. Brakło Carslberga, Perły Export, Heinekena, Tarty…