Quizwanie, czyli jak znów zostałem nerdem
A już myślałem, że nigdy nie trafię na grę, którą będę masakrował na okrągły zegar. Czasy, w których istniały zajęcia pochłaniające mnie bez reszty już dawno minęły. Dziś moją dobę dywersyfikuję pomiędzy pracę (e-marketing), muzykę (słuchanie, pisanie, tworzenie) oraz oczywiście piwo (degustacja, edukowanie się, pisanie bloga). Po drodze muszę coś jeszcze zjeść, pogadać z bliskimi osobami, czasami odchamić się w czasie wyjścia do kina, galerii, knajpki itd. Reasumując…