Cztery pszenice

Gdy słońce przywali ci z piąchy, oddaj mu piwem pszenicznym. Czytałem ostatnio wypowiedź pani reprezentującej jednego z trzech największych polskich producentów piwa, iż lato niezbyt służy sprzedaży ich produktów (sic!). Nie chce mi się nawet dyskutować z tymi bredniami – to logiczne, że gdy na zewnątrz panują upały, z tym większą chęcią sięgamy po lekkie, chłodne piwka, których wśród koncernówek teoretycznie nie brakuje. Gdzie więc tkwi problem? Ano w klasie…

SMOKED CRACOW: Ku czci smogu

Dożyłem czasów, gdy mogę przyznać, że smog wywarł jakiś pozytywny skutek. Jest nim produkcja piwa. Śmierdzący problem Krakowa, nad którym jakiś czas temu się pastwiłem, jakby zelżał. To za sprawą relatywnie wysokich jak na tę porę roku temperatur – gdy robi się ciepło smog nie zalega już tak nisko nad miastem, ergo rodzi się szansa na odetchnięcie świeżym powietrzem. Może więc Kraków nie jest taki zły? Na pewno ma za to niezły…

GRODZISKIE 3.0: w parku na ławce

2,8% alkoholu, zero posmaku tychże procentów, za to spore orzeźwienie. Grodziskie fajnie piłoby się latem w parku na ławce. Ale się nie wypije, bo u nas nie wolno. Piwa z gatunku grodziskie (tudzież grodzisz) to od lat powinna być nasza chluba narodowa, gdyż jest to chyba jedyny browarniczy pomysł zrodzony w stu procentach na polskich ziemiach. Konkretnie – co sugeruje nazwa – w Grodzisku Wielkopolskim. Historia gatunku to temat na osobny artykuł, warto…