10 błędów młodego piwowara

Właśnie mija rok, odkąd postanowiłem warzyć w domu. Pora więc na krótkie podsumowanie moich debiutanckich błędów. Co prawda z warzeniem na dobre wystartowaliśmy z Kokosem w lipcu (lol), ale na poważnie za planowanie działania zabraliśmy się w połowie maja. To właśnie wtedy – jeszcze korespondencyjnie – padło hasło: warzymy piwo! Późniejsze wydarzenia były tylko konsekwencją tej decyzji. Po drodze popełniliśmy masę błędów, dziś wspomnę tylko o kilku. Warzenie piwa jest proste Moje podejście nie wynikało…