BROWAR DUKLA: z wizytą po sąsiedzku

Rewolucja zapuściła korzenie rzut beretem od mojego rodzinnego domu – postanowiłem więc wyjść jej na spotkanie. W ładne sobotnie przedpołudnie zabrałem rodzinkę do Browaru Dukla, by spotkać się z jego właścicielami i piwowarem oraz zobaczyć, jak się urządzili w swojej siedzibie. Pobudka, śniadanie, kawa, mycie zębów i można ruszać w drogę. Mój tradycyjny rytuał podróżnika rozpoczął dzień wyprawy do Browaru Dukla, mimo że tym razem wycieczka miała potrwać raptem kilkanaście minut.…