VINERY I: wieczór włoski

Vinery Italia I

Nie samym piwem żyje człowiek, lecz także i nektarem z winorośli płynącym. Szczególnie, gdy ów zamknięto w płynie daleko bardziej szlachetnym od marki Komandos.

Kilka tygodni temu napisał do mnie ziom ze studenckich czasów – Krzysiek (właśnie zdałem sobie sprawę, że chyba ze 40% znajomych opisywanych na blogu nosi to imię, przez co bardziej uważny Czytelnik może poczuć się skonfundowany). Wraz ze swą małżonką, Asią, organizował kolejny wieczór z winami, tym razem włoskimi, na swoim mieszkaniu i postanowił mnie zaprosić jako człeka, którego nos sensorycznie przeszedł to i owo.

Nie śmiałem oponować, choć o winie mam niewielkie pojęcie. Wiem (mniej więcej) jak powstaje, wiem (jako tako) jak się go klasyfikuje, ale nie mam pojęcia, jakich doznań w nim szukać i jak poprawnie je degustować. Postanowiłem, że zrobię to po „piwnemu”, uprzednio sprawdzając opisy szczepów.

WIECZÓR Z WINEM – IDEA

Słów kilka o idei spotkania. Na kilka tygodni przed owym Krzysiek rozdzielił zakupy pomiędzy osoby, które wyraziły gotowość wzięcia udziału w zabawie. Podzieliliśmy się w pary, a każda miała przynieść wino wyprodukowane z innego, wcześniej ustalonego szczepu. Ostatecznie mieliśmy okazję spróbować 7 trunków: trzy białe i cztery czerwone.

Vinery Italia II

W czasie wieczoru degustowaliśmy „w ciemno” kolejne wina, wystawiając im subiektywne do granic możliwości oceny i – jeśli ktoś miał ochotę – próbując odgadnąć, z jakiego szczepu przygotowano alkohole. Tym razem wybór padł na wina włoskie – oto finalna lista (kolejność poznaliśmy dopiero po degustacji), od lewej: nazwa wina, szczep, klasa jakości, rocznik:

  1. Mandorla (Pinot Grigio delle Venezie, IGT, 2014)
  2. Le Vigne di Sammarco (Malvasia Blanca, 2014)
  3. Orestiadi (Catarratto, Terre Siciliane, IGT, 2014)
  4. I Quercioli (Lambrusco Grasparossa, D.O.C.)
  5. Conte di Campiano (Primitivo di Manduria, D.O.C., 2014)
  6. Santa Cristina (Chianti Superiore, D.O.C.G., 2013)
  7. Mastri Vernacoli (Pinot Nero Trentino, D.O.C., 2014)

DEGUSTUJEMY!

Zaczęliśmy od win białych. Okazuje się bowiem, że także w przypadku tego trunku startuje się od najjaśniejszych przedstawicieli, by skończyć na ciemnych. Strzelam, że to za sprawą tanin (z win czerwonych), które mogą zaburzać odczuwanie smaku białasów.

Z degustowanej trójki – przy pomocy mojej ściągi – udało mi się odgadnąć numer 2, czyli wino ze szczepu Malvasia Bianca (nomen omen – najbardziej mi smakowało). Rozpoznałem je po miodowym posmaku, niskiej kwaskowości oraz gruszce z korzennymi przyprawami w aromacie.

Vinery Italia oceny

W przypadku win czerwonych trafiłem dwa. Numer cztery, czyli Lambrusco, to był kompletny strzał, więc się nie liczy. Na Primitivo, egzemplarz pod numerem piątym, postawiłem za to całkiem świadomie. Wyróżniała go spora malinowa słodycz, przykrywająca kwaśność rodem z lukrecji oraz delikatną pieprzność wyczuwalną na języku. Nie da się pominąć pełni ciała oraz umiarkowanej garbnikowości, która „ściąga” podniebienie. To był dla mnie numer jeden tego wieczoru!

Jednak najbardziej charakterystyczny okazał się numer 6 (Chianti Superiore), wyróżniające się mocarnym aromatem beczkowym (coś jak Old Ale), czyli drewnem, orzechami i wanilią oraz elementami… chmielu Sorachi Ace (kokos i koperek). To połączenie w przypadku wina raczej rozmija się z moim gustem, ale gwarantuje rozpoznawalność od pierwszego niuchnięcia.

CZERWIEŃ WYGRYWA

Ostatecznie największą popularnością cieszyły się dwa wina czerwone:

  • I Quercioli (nr 4 – Lambrusco) – 51 punktów (na 66 możliwych)
  • Conte di Campiano (nr 5 – Primitivo) – 45 punktów

Jaki z tego wniosek? Że Titus z Acid Drinkers miał rację mówiąc u Kuby Wojewódzkiego, iż szanujący się rock’n’rollowiec pije wyłącznie „czehwone”. 😉 Przy całym szacunku do białych, ale takiego bogactwa jak ich ciemniejsi koledzy nie są w stanie osiągnąć. Choć może kiedyś natrafię na takie, które sprawi, że zmienię zdanie.

Tak czy owak dla mnie numerem jeden włoskiego wieczoru jest – jakom rzekł – wino na szczepie Primitivo. Jak podpowiada Krzysiek, który o winie ma już całkiem niezłe pojęcie (to zdaje się szósty tego typu wieczór), warto rozglądnąć się za winami amerykańskimi na szczepie Zinfandel, który to jest tamtejszym odpowiednikiem mojego faworyta.

Vinery Italia Czerwone

DOBRY WIECZÓR

Muszę przyznać, że idea domowej degustacji dobrych alkoholi ze znajomymi bardzo przypadła mi do gustu i coś mi się zdaje, że będę musiał przeprowadzić analogiczną z piwem w roli głównej. Na kolejne winne oczywiście także się piszę!

Ale – jak sugerował jeden z Czytelników – bloga Jerry Vinery raczej nie otworzę, bo i wiedzy, i czasu mam za mało. Za to być może uda mi się zmobilizować Krzyśka, któren pojęcie posiada, a i pisać umie. Wiem, co mówię – razem walczyliśmy przy pomocy klawiatury o gusta muzyczne odwiedzających świętej pamięci portal Students.pl. Dam wam znać gdy tylko ziom zabierze się za stukanie. 😉

(Visited 281 times, 1 visits today)

5 komentarzy na temat “VINERY I: wieczór włoski

  1. lista win stanowczo uboga. Dziwne wybory do degustacji. Chianti mało reprezentatywne dla gatunku – trzeba było wziąć Villa Antinori. A gdzie jakiś sensowny Piemont czytaj Nebbiolo? Dziwne wybory… 😉

    • Ohohoho – jaki jestem znawca 😛
      A tak serio: najpewniej masz rację, natomiast weź pod uwagę, że praktycznie wszyscy biorący udział w zabawie to nowicjusze, którzy nie znają się na winie. Mając sygnał: weźcie coś z Chianti i nie wydajcie więcej niż 60 zł na parę, zakupili coś, co doradzono im w sklepie. 🙂

      • nie no, ja rozumiem. W takim razie sklep powinien się wstydzić za takie doradztwo 😉 bo za 60zł to chianti można takie, że łohohoho. Może nie jakieś stare, ale jednak bardzo dobre. Polecam Ville Antinori na przyszłość – to takie klasyczne chianti classico, że chyba bardziej się nie da. W zależności od rocznika (nie starsze niż 6-8lat ofc) powinno kosztować te 60-70zł.

        A do porównania jakieś nebbiolo d’alba – i wtedy zobaczysz co to znaczy różnica regionalna w winach włoskich 🙂

  2. Pingback: VINERY II: Bałkany

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *