Kto zdobędzie tytuły mistrzowskie w najbliższym sezonie? Postanowiłem pobawić się we wróżkę i wskazać najsilniejsze drużyny w najlepszych europejskich ligach.
Większość piłkarskich lig już wystartowało, zatem można na dobre zacząć dywagację na temat: kto będzie mistrzem? Stuprocentowych pewniaków nie ma zbyt wielu, ale to chyba dobrze – głupio oglądać spotkania, gdy wszystko jest z góry wiadome.
Oto moje typy – zgadzacie się?
ANGLIA: Manchester City
Wszyscy najważniejsi zostali, do ekipy dołączyły kolejne gwiazdy, a na dzień dobry zespół zlał głównego konkurenta w bezpośrednim meczu. Citizens już na starcie sezonu potwierdzają, że są najgroźniejszą ekipą w Anglii i że w tym roku jeszcze nie raz zagrają na nosie Józkowi Mourinho. Powodzenia!
Inni kandydaci: Chelsea Londyn, Arsenal Londyn, Manchester United
FRANCJA: Paris St. Germain
Przyznam, że nie wiem, czego spodziewać się po PSG w tym sezonie, ale skoro ma takie zaplecze finansowe i tylu wybitnych piłkarzy w składzie, że nie sposób nie postawić go w roli głównego faworyta. I to nawet w sytuacji, w której z zespołu odejdzie Zlatan Ibrahimović.
Inni kandydaci: Olympique Marsylia, Olympique Lyon, AS Monaco
HISZPANIA: Atletico Madryt
Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta – Atletico już pokazało, że potrafi wcielić tę zasadę w życie. To moim zdaniem najmądrzej prowadzony klub w Hiszpanii: bez finansowego szaleństwa potrafi utrzymać się na szczycie. Poza tym kibicuję mu z całego serca, gdyż Realu Florentino Pereza nie cierpię wręcz alergicznie, a obecną Barceloną gardzę ze względu na mistrzostwo świata w grze aktorskiej.
Inni kandydaci: FC Barcelona, Real Madryt, Sevilla
NIEMCY: Bayern Monachium
Podobno dla Bayernu najważniejsza jest Liga Mistrzów, więc Bundesligę ma zamiar nieco odpuścić. Poza tym niemieckich rozgrywek nikt nie wygrał cztery razy z rzędu. Te fakty niby świadczą przeciwko ekipie Guardioli (skonfliktowanego z niektórymi zawodnikami), no ale kurde – mając w składzie Neuera, Vidala, Alonso, Muellera, Robbena i Lewandowskiego wstyd byłoby nie zdobyć mistrzostwa.
Inni kandydaci: Borussia Dortmund, Vfl Wolfsburg, Schalke 04 Gelsenkirchen
WŁOCHY: Juventus Turyn
Mój ulubiony zagraniczny klub bardzo mądrze rozegrał międzysezonową przerwę i mimo straty Andrei Pirlo, Arturo Vidala oraz Carlosa Teveza, jeszcze wzmocnił drużynę. Paulo Dybala, Mario Mandżukić, Alex Sandro, zatrzymanie Pogby – te ruchy muszą robić wrażenie. Serie A wygra w cuglach, a i w Lidze Mistrzów znów może namieszać.
Inni kandydaci: AS Roma, Lazio Rzym, Inter Mediolan
I na deser:
POLSKA: Legia Warszawa
Nie jestem fanem Legii, ale nie mogę zaprzeczyć, że to w tym momencie najmądrzej zarządzana drużyna piłkarska w Polsce (pomijając zeszłoroczny klops w dwumeczu z Celtikiem). Ma najlepszy skład, stabilizację finansową, dobre zaplecze treningowe i młodzieżowe. Będzie frajerem, jeśli nie uda się ijej wygrać Ekstraklasy. I tego Legii z całego serca życzę. 😀
Inni kandydaci: Lech Poznań, Jagiellonia Białystok, Lechia Gdańsk