Stało się, pierwszy w miarę sensownie zrobiony przeze mnie film właśnie wjechał na YT. Ale wydarzenie!
Wiernym obserwatorem YT, nie tylko tego piwnego, jestem od dawna, ale jakoś nie mogłem się zmobilizować do zaczęcia poważnej działalności w tym medium. Nie to, że nagle wszystko się zmieni, ale za sprawą kilku wydarzeń przynajmniej raz na jakiś czas zamierzam coś poskładać.
Najważniejsza sprawa to sprzęt. Pierwszy: komórka. Śmiejcie się, ale kamery w Samsungu Galaxy S8 są naprawdę nie w kij dmuchał. Dowodził to swego czasu Krzysiek Gonciarz, na okoliczność współpracy z marką kręcąc kilka vlogów wyłącznie tym telefonem. Wyszło co najmniej dobrze.
Drugi: statywy i gimbal. Te pierwsze miałem już od jakiegoś czasu, drugi – dostałem w prezencie na urodziny. Do kupy pozwolą mi kręcić praktycznie każdy rodzaj filmu, jaki sobie wymarzę. Jedyną przeszkodą może być w tym momencie słabe oświetlenie.
Brakuje mi oczywiście doświadczenia, muszę się sporo nauczyć w kwestii montażu oraz satysfakcjonującej obsługi gimbala, ale myślę, że to kwestia czasu. 😉
Recenzji zbyt wielu nie chcę kręcić. Prędzej felietony czy relacje z wydarzeń. Niemniej na dobry początek postawiłem na podstawową jednostkę piwnego blogowania. Wstydu jednak nie ma, bo i piwo wyjątkowe: Xyauyu 2014 od Birra Baladin. Właśnie tym trunkiem świętowałem 30. urodziny. Mniam mniam!
Szczegóły w poniższym materiale.
A tu link do kanału -> https://www.youtube.com/c/JerrybreweryPl
Oczywiście proszę o suby, lajki i inne pierdoły. 😛
Aha, za soundtrack robi piosenka „Pozytywka” zespołu Sabotaż, mojego pierwszego poważnego, przez który miałem okazję przez kilka miesięcy dowiedzieć się, co znaczy życie rock’n’rollowca. 😉