BREWDOG vs. OMNIPOLLO: pojedynek wagi BIPA

BrewDog Omnipollo Black IPA

Czy dwa czołowe europejskie browary potrafią uwarzyć mistrzowskie Black IPA? Postanowiłem to sprawdzić, sięgając po dwie świeżynki.

Siedząc niedawno w jednym z krakowskich multitapów przysłuchiwałem się dyskusji dwóch koleżków, którzy debatowali na temat: „ta izba twierdzi, że w Polsce nie uwarzono jeszcze dobrego klasycznego Black IPA”. Dyskusja od zarania obarczona błędem logicznym, ponieważ jak można mówić o „klasyce” w przypadku stylu, który ma dopiero kilka lat i tak naprawdę jeszcze nie do końca wiadomo, jakim być powinien.

Przyjmijmy, że jest nim piwo jasne, tyle że ciemne – smakujące i pachnące, jak AIPA, ale za sprawą użycia słodów specjalnych i barwiących pokolorowane na czarno. Moim zdaniem w biało-czerwonych barwach gra kilku takich zawodników, a bezsprzecznie najlepszym jest Blackcyl od Trzech Kumpli. Wymieniłbym jeszcze (na gorąco przychodzą mi do głowy) choćby Naughty Nun (Tattooed Beer), The Miner (BroKreacja) czy Black Hope (AleBrowar).

We wspomnianej wcześniej dyskusji panowie wnosili, że najlepsze europejskie browary nie mają problemu z warzeniem takowego BIPA, jednak gdy przyszło do wymienienia jakiejkolwiek nazwy, napadła niezręczna cisza. Postanowiłem więc spiąć klamrą tę dyskusję w domu, degustując dwa najnowsze (choć obie miały premierę kilka miesięcy temu) propozycje spod znaku czarnego IPA od BrewDoga Omnipollo. Czy to faktycznie tak dobre, piwa, jak życzyliby sobie dyskutanci?

PROTOTYPE BLACK IPA
BrewDog

Black IPA
Warka: 628 EGBB
Skład: woda; słody Extra Pale, Cara, Crystal, Carafa; chmiel Simcoe; drożdże
Cyferki: alkohol 5,3%, ekstrakt 12,9 Blg, 40 IBU

666
Omnipollo

Black Mango IPA
Warka: T666
Skład: nie podano
Cyferki: alkohol 6%

Black IPA Prototype 666

KOLOR I PIANA:

Oba piwa są do siebie zbliżone jeśli chodzi o wygląd kochanego ciałka oraz piany, jednak propozycja Omnipollo jest nieco ciemniejsza, jednoznacznie czarna, zaś koledzy z BrewDoga idą w kolor ciemny brunatny.

ZAPACH:

Prototype: Simcoe pokazuje wszystkie swoje zalety, wprowadzając do piwa wytrawne, zielone aromaty, podbarwione odrobiną cytrusów. Świerk, żywica i pomarańcza wybijają się na pierwszy plan, natomiast mnie najbardziej ciekawi różana nuta z tła. Albo to jakiś miks aromatów złożył mi się w taką całość, albo tegoroczne Simcoe jest dalekim kuzynem Lubelskiego.

666: Chłopaki reklamują to piwo jako substytut soku z mango: „możesz się pomylić przy pierwszym kontakcie”. Okej, rzeczony owoc tropikalny oczywiście czuć, ale deklaracja jest raczej biciem piany, niż rzeczywistością. Tym bardziej, że oprócz mango czuć tu także pomarańczę, lukrecję oraz kawę zbożową. A jednak nie udało się jej uniknąć. 😉

SMAK:

Prototype: Ha, i tutaj ciemne słody dają o sobie znać w postaci czekolady! No patrz Pan, mistrzowie też nie umiejo w Black IPA. 😛 Ale mam w dupie konwenanse, więc czarność zupełnie mi w tym piwie nie przeszkadza, tym bardziej, że oferuje bardzo przyjazną paletę smaków. Jest niezwykle cytrusowe, podkręcone nutą żywicy, z wyraźną goryczką w duchu albedo.

666: W tym wypadku ciemne słody także przypominają o swoim istnieniu, przynosząc na język gorzką czekoladę oraz kawę z kawiarki. Do tego dochodzą owoce tropikalne (yup, mango) oraz igiełki, przeradzające się w świerkową goryczkę.

OCENA KOŃCOWA:

Prototype: 8
666: 7

PODSUMOWANIE:

Stworzenie Black IPA bez krztyny ciemnych akcentów to wyzwanie nawet dla takich tuzów, jak Omnipollo i BrewDog. Mam jednak wrażenie, że ich piwowarzy mają to gdzieś – po prostu projektują piwa, które będą smakowały ich klientom. Wszystkim browarom i beer geekom zalecam identyczną postawę.

(Visited 272 times, 1 visits today)

Jeden komentarz na temat “BREWDOG vs. OMNIPOLLO: pojedynek wagi BIPA

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *