ZARZECKI PILS: sto lat!

Zarzeczki-pils-1-roczek

Urodzinowe piwo browaru Zarzecze potwierdza, że w polskiej rzeczywistości piwnej rok to cała epoka.

Nie wiem, czy pamiętacie chwilę, w której podano informację, że w Zarzeczu tuż pod Żywcem kilkoro inwestorów postanowiło wybudować browar. Jednak nie po to, by warzyć swoje własne piwo, a w celu udostępnienia swojego sprzętu browarom kontraktowym.

Od razu pojawiło się sporo skrajnych komentarzy. W sieci trafiłem na przykład na opinię, w myśl której kontraktowcy powinni olać nową miejscówkę, ponieważ to dzieło kapitalistów, którzy chcą z nich wycisnąć kasę (lol). Jednak zdecydowana większość obserwatorów zacierała ręce, zastanawiając się tylko, ile czasu zajmie zapełnienie mocy produkcyjnych.

Odpowiedź już poznaliśmy: kilka miesięcy. Ani się obejrzeliśmy, a w Zarzeczu rozgościły się: Pinta, Birbant (współwłaściciel tego kontraktu, Jarek Sosnowski, jest też głównym piwowarem browaru), Kingpin, Wrężel oraz – od czasu do czasu – Solipiwko. Doprosić się o wolne miejsce nie sposób, acz być może browar zostanie rozbudowany i wtedy pojawi się możliwość wpuszczenia innych ekip.

Zanim jednak te się pojawią, mamy przyjemność spróbowania drugiego „autorskiego” piwa Zarzecza, Zarzeckiego Pilsa Na 1. Roczek. Fajnie, że ekipa postanowiła rozwinąć pomysł sprzed roku, kiedy to wypuszczono Zarzecze Pils. Wiele osób cmokało nad nim, ja byłem zdystansowany, głównie z powodu niezbyt przyjemnej, łodygowej goryczki. Nowalijka, ze zmienioną recepturą, podeszła mi zdecydowanie bardziej.

ZAPACH: Saaz i Chinook robią robotę. Ten pierwszy wnosi aromaty kwiatów i ziół, drugi dorzuca odrobinę ananasów i cytrusów. W tle wyczuwam minimum diacetylu i odrobinę siarki – niczym solidny czeski pils, he he.

PIANA: średnie i drobne pęcherze składają sie na białą, wysoką czapę, bardzo trwałą i ładnie koronkującą.

KOLOR: złoty, lekko opalizujący.

SMAK: gul, gul, gul – kilka łyków, a ja ciągle nie mam pewności, czy to aby na pewno pils, czy lekkie pale ale. To komplement, który Zarzecki Pilzner zawdzięcza sporej ilości owocowych akcentów pochodzących od chmielu – głównie cytrusów. Nie brakuje tu także kwiatów, zaś finisz stanowi świetnie ułożona ziołowa goryczka. Piwo jest bardzo pijalne dzięki lekkiemu ciału oraz średniemu nagazowaniu.

Urodzinowy pils z Zarzecza bardzo mi podszedł, mimo pewnych wad. Za rok oczekuję mistrzostwa świata.

ZARZECKI PILZNER NA 1. ROCZEK
Zarzecze

Pils
Warka: 07/2015
Skład: woda; słód pilzneński; chmiele Marynka, Saaz i Chinook; drożdże W34/70
Cyferki: alkohol 5,6% obj., ekstrakt 12 Blg
Cena: 5,90 zł (Regionalne Alkohole, Kraków)

piwo7

Soundtrack: na pierwsze urodziny życzę browarowi z Zarzecza i wszystkim kontraktowcom w nim warzącym – wszystkiego najlepszego!

(Visited 235 times, 1 visits today)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *