Jeden z najwyższych szczytów Beskidu Dukielskiego góruje nad kooperacyjnym piwem browarów Dukla i Baba Jaga.
Jeśli kiedyś będziecie przejeżdżali przez południowe krańce Podkarpacia, koniecznie pojedźcie krajową 19-stką z Miejsca Piastowego w kierunku przejścia granicznego ze Słowacją w Barwinku. Moim skromnym zdaniem to jedna z najładniejszych tras w Polsce (mam na myśli taką, która położona jest przy głównej drodze).
Oto już na wysokości Rogów waszym oczom ukażą się pierwsze wzniesienia Beskidu Niskiego, gęsto porośnięte lasami. Jadąc dalej na południe, pominięciu Dukli, na Wschodzie zobaczycie charakterystyczne wzniesienie z trzema szczytami – będzie to właśnie Cergowa Góra (716 m n.p.m.). Ze względu na liczne jaskinie oraz mnóstwo gatunków roślinnych go porastających, masyw objęty jest dość ścisłą ochroną, ale według mojej wiedzy nic nie stoi na przeszkodzie, by się na niego wspiąć. Tym bardziej, że jeszcze jakiś czas temu odbywały się tu zawody w biegach górskich.
Przy północno-zachodnim stoku Cergowej umiejscowiona jest Złota Studnia, czyli źródełko, przy którym mieszkał i z którego rzekomo korzystał św. Jan z Dukli. Zakładam, że to właśnie z tego miejsca pochodzi woda, której użyto w procesie produkcji piwa Wiedźmy – kooperacji browarów Dukla i Baba Jaga, która ciałem się stała w Wąsoszu.
Trunek interesujący jest nie tylko ze względu na wodę z górskiego źródła, lecz także na inne dodatki: czarci korzeń i bluszcz. Ten pierwszy – jeśli się nie mylę – często wykorzystywany jest w medycynie i podobno świetnie wpływa na pracę nerek i wątroby. Z kolei bluszcz jest zdaje się… trujący, ale odpowiednio podany wpływa na smak i aromat, bez mordowania degustujących.
Wymienione dodatki, wraz z suszoną morelą, wylądowały w English IPA – stylu, którego nie darzę przesadną estymą, jednak w zaproponowanej formie uważam za kuszący. A jak jest w rzeczywistości? Przekonajmy się!
ZAPACH: z butelki atakują mnie karmel oraz przypieczone ciasto, ale po przelaniu do szkła robi się owocowo i zielono. Morela nadaje słodyczy, bluszcz i chmiel Epic odświeżają ziołami i cytrusami.
PIANA: biała, drobna, bardzo ładnie oblepia szkło.
KOLOR: miedziany, opalizujący.
SMAK: od pierwszego łyku w usta rzuca się słodycz i wysoka jak na 14 Blg treściwość. Pierwszy akord wyraźnie morelowy, w drugim pojawiają się karmel i ciasto. Wiedźmy finiszują mieszanką ziół i cytrusów oraz solidną, choć może odrobinę za długą goryczką.
Może i nie jestem miłośnikiem angielskiego IPA, ale propozycja Dukli i Baby Jagi spełniła moje oczekiwania. Polecam!
WIEDŹMY
Dukla/Baba Jaga
English IPA
Warka: 18/08/2016
Skład: woda; słody monachijski, pilzneński, Carapils, Caramunich; chmiele Magnat, Fusion, Epic; drożdże; woda z góry Cergowej, morela suszona, czarci korzeń, liść bluszczu
Cyferki: alkohol 5,4% obj., ekstrakt 14 Blg, 50 IBU
Cena: 9,20 zł (Huta Piwa, Kraków)
Soundtrack: miłośnicy nowej fali psychodelicznego stoner rocka na pewno ich znają i cenią. Witchcraft to odpowiedni zespół dla ubarwienia tej recenzji:
„oczom ukażą się pierwsze wzniesienia Beskidu Nizinnego, gęsto porośnięte lasami.” aaaaa litości! Poprawcie tego nieszczęsnego ‚nizinnego’ bo obrażacie największy z beskidów – Beskid Niski.