Do niedawna pustostan, dziś miejsce, które wkrótce może stać się gastronomiczną i kulturalną wizytówką Krakowa. W kompleksie przy Dolnych Młynów 10 powstają liczne lokale, w tym także nowy krakowski wielokran. Sprawdziłem, jak idą przygotowania do otwarcia.
Otwarcie Weźże Krafta – 25 czerwca 2016 r., 16:00, Dolnych Młynów 10, Kraków
RZECZ O PAPIEROSACH
Na początku XXI wieku (konkretnie w 2002 roku) Philip Morris zamknął jedną ze swoich fabryk papierosów, położoną w potężnym kompleksie przy ul. Dolnych Młynów 10. Kilka olbrzymich pofabrycznych budynków, umiejscowionych w doskonałej lokalizacji (bliskość Alei Trzech Wieszczy i Rynku) trafiło w ręce inwestora, który miał jeden prosty plan: zrównać wszystko z ziemią i postawić nowe bloki mieszkalne i biurowe. Weto postawił konserwator zabytków. Z tego powodu stara fabryka przez kilkanaście lat stała nieużywana.
Jakiś czas temu hiszpański inwestor, który nabył prawa do nieruchomości, za namową fundacji Tytano, postanowił stworzyć w tym miejscu Miejski Ekosystem Idei – teren dla młodych przedsiębiorców z branży gastronomicznej, kulturalnej oraz dla start-upowców. Chętnych na zajęcie części z 15 tys. metrów kwadratowych nie brakowało.
Do jesieni przy Dolnych Młynów 10 będzie działało studio fotograficzne, strefa mody, kilka knajpek z dobrym jedzeniem (od wegetariańskiego na mięsnym skończywszy), oraz serwujących każdy rodzaj napitku: kawę, herbatę, wina (z beczek!) i – co interesuje nas najbardziej – piwo rzemieślnicze.
PIERWSI NA DZIELNI
Działanie kompleksu zapoczątkuje w tę sobotę Weźże Krafta, a oprócz niego ruszą jeszcze MashRoom oraz Mr. Pancake. Za nowym krakowskim multitapem stoi Rafał Kurbiel z ekipą Multi Qlti. Chłopaki za robotę wzięli się pod koniec stycznia, a teraz pozostały im tylko kosmetyczne drobnostki, by w weekend otworzyć drzwi dla krakusów i odpalić krany.
Ja odwiedziłem Weźże Krafta wczoraj na zaproszenie Rafała i spółki. Zastałem załogę uwijającą się jak w ukropie, by dopiąć wszystko na ostatni guzik. Montaż zewnętrznych lamp, ustawianie stolików i krzeseł, przygotowane tablicy z nazwami piw, odpalenie ogródka i wreszcie sprzątanie. To jeszcze przed nimi, ale jestem pewien, że zdążą.
Zaciekawiło mnie, dlaczego Rafał zdecydował się na otwarcie nowego lokalu tak blisko pierwszego. Powód jest prosty: „Bo jeśli ja bym tego nie zrobił, to ktoś inny wybrałby ten teren na multitap.” Chodziło więc o wyprzedzenie „konkurencji”, a przy okazji zyskanie lokalu w potencjalnie najbardziej gorącej miejscówce w Krakowie.
LICZBY WEŹŻE KRAFTA
- 1 ogródek piwny z grillem
- 5 miesięcy trwało przygotowanie wielokranu
- 7 kraftopodawców będzie pracowało za barem
- 12-02 godziny otwarcia w weekend
- 16-02 godziny otwarcia w tygodniu
- 25 kranów w piwem
- 120 miejsc siedzących
WEŹŻE KRAFTA OD KUCHNI
Wielokran znajduje się z tyłu budynku głównego. Zanim dojdzie się do Weźże Krafta, mija się budkę portiera, powstające ogródki gastronomiczne oraz…plac zabaw. Coś czuję, że o stojące tam huśtawki będzie trwała zażarta walka. Od pierwszej chwili zwraca uwagę industrialny klimat ceglanych elewacji, z premedytacją nie odnawianych. Inwestor tylko ściągnął tynk z niektórych ścian, by mieć pewność, że nikomu nie spadnie na głowę. Reszta pozostanie nienaruszona.
Wnętrze WK koresponduje z okolicą, choć oczywiście jest elegancko odrestaurowane. Czerwona cegła króluje na ścianach, pod stopami i na suficie popielaty tynk/wylewka, a całość ozdobiona jest metalowymi elementami. Do tego morskie fotele i drewniane stoliki – wszystko idealnie ze sobą współgra.
Sercem multitapu są oczywiście krany i chłodnia. Ta wypełniona jest już po brzegi kegami i petainerami, z których w sobotę poleje się piwo. Rafał postawił na opcję sprawdzoną w Multi Qlti. W ofercie znajdą się czeskie i niemieckie Pilsy i Weizeny, szeroki przegląd polskiego kraftu oraz sporo rzemieślniczego dobra z zagranicy. Nie braknie także butelek, a coś dla siebie znajdą zapewne miłośnicy drinków.
A co z jedzeniem? Ekipa Weźże Krafta słusznie doszła do wniosku, że nie ma sensu odpalać kuchni, skoro wokół będzie dostępne mnóstwo dobra. Nikt nie będzie robił problemu, by do knajpy wpaść z burgerem, podobnie sąsiednie lokale przyjmą u siebie osoby dzierżące w łapie szklankę z rzemieślniczym piwem. Jedynym elementem gastronomicznym będzie grill działający na zasadzie: przynieś swoje mięso i smaż do woli! Dobry pomysł.
Podobnie, jak w Multi Qlti, Weźże Krafta obejdzie się bez telewizorów – „Nikt z nas nie jest fanem piłki nożnej, a że chcieliśmy stworzyć taki lokal, do którego sami będziemy chcieli przychodzić, postanowiliśmy nie montować telewizji.” Tak więc jeśli ktoś z was będzie szukał miejsca, w którym można skryć się przed Euro, może śmiało wbijać na Dolnych Młynów 10.
**
W okolicy oczywiście jest jeszcze sporo do zrobienia. Najlepszy scenariusz zakłada, że kompleks zostanie wykończony za kilka miesięcy. Ja jednak już teraz mam pewność, że zarówno Weźże Krafta, jak i okoliczne knajpki, staną się jednym z moich ulubionych miejsc na mapie Krakowa.
Rzeczywiście to byłaby głupota wyburzyć takie piękne zabytkowe budynki.
Pingback: ULTIMATE MULTITAP CRAWL: 12 x Kraków