Milion stopni na zewnątrz i grill na balkonie. Jakie piwo będzie pasowało do takiego krajobrazu? Ja postawiłem na dwa wywary z solidną dawką owoców.
Ach, przypomniały mi się ostatnio studenckie czasy, gdy grilla paliło się średnio raz na dwa tygodnie, także na balkonie naszego mieszkania. Później jakoś nie było okazji ani chęci na bawienie się z rozpalaniem tego ustrojstwa. Tym bardziej, że sąsiedzi dalecy byli od zachwytu nad naszymi podbojami kulinarnymi, mimo iż – przypominam! – grillowanie na balkonie nie jest zabronione!
Ostatnio postanowiłem się pożegnać z kupionym za 10 zł w Biedronce grillem. Zmieniamy z ziomami mieszkanie, więc obecne (w którym żyliśmy z przerwami – Wrocław – ponad 7 lat) doprowadzamy do stanu używalności, wywalając dawno nieużywane/niepotrzebne rzeczy. Blaszany grill kurzył się na balkonie od jakichś trzech. Stwierdziłem więc, że na do widzenia nie tyle będę go rozpalał, co wypiję nad nim dobre piwo. A kiełbę przygotuję na patelni. Mięsko było spoko. A popita?
OWOCOWE LOVE
Browar Na Jurze
Belgian Pale Ale
Warka: 01.2016
Skład: woda; słody pilzneński, Carapils, pszeniczny; płatki ryżowe; czerwony pieprz; wiśnia, czerwona porzeczka, truskawka; chmiele: Saaz, Amarillo; drożdże Wyeast 1388 Belgian Strong Ale
Cyferki: alkohol 4,0%
Cena: 7,70 zł (Strefa Piwa, Kraków)
Trochę obawiałem się tego wywaru, a to ze względu na Ju-Rajską Pomarańczę, czyli poprzedni totalnie owocowy trunek z Browaru Na Jurze. Nie to, że był niesmaczny, tyle że obok piwa nawet nie stał (mówię o wrażeniach sensorycznych).
Z Owocowe Love jest podobnie: zarówno w zapachu, jak i smaku bliżej mu do kompotu babci, niż piwa. Czy to zaleta, czy wada – to już kwestia gustu. Zapach propozycji Browaru Na Jurze to miks belgijskich fenoli, wiśni oraz truskawki. Smak z kolei przypomina mi trochę czerwoną multiwitaminę Pluszzzz: jest kwaskowaty, wyraźnie musujący, o wysokiej pełni. Daje o sobie znać kwaśna czerwona porzeczka, która dominuje w ostatnim akordzie.
Spoko, ale ja jednak wolę piwa, które są piwami.
KOCIAMBER
SzałPiw
American Pale Ale
Warka: 27/01/2016
Skład: woda; słody pilzneński, pszeniczny; chmiele Warrior, Amarillo, Citra; kiwi; aframon madagaskarski; drożdże
Cyferki: alkohol 5,3% obj., ekstrakt 12 Blg
Cena: 8,00 zł (Strefa Piwa, Kraków)
Ekipa SzałuPiw sięgnęła z kolei po kiwi – owoc, który tyleż lubię, co rzadko jadam, bowiem w odwiedzanych sklepach nie spotykam go zbyt często. Gdy tylko trafił do piwa, wiedziałem, że muszę je przetestować.
W zapachu kiwi jest wyczuwalne bardzo wyraźnie, wprowadza bowiem charakterystyczne słodkie aromaty, które dobrze komponują się z aframonem oraz cytrusami. Kociamber jest trunkiem bardzo pijalnym, a to dzięki umiarkowanej pełni i znacznemu, ale drobnemu wysyceniu. Pierwszy akord jest owocowo słodki, w drugim pojawia się subtelna kwaskowość, zaś na finiszu rządzi miła leśno-cytrusowa goryczka. Jestem na tak.