Osierocony przez matkę Grupę Żywiec Browar Zamkowy Cieszyn zamiast zamknąć się w sobie, powolutku rozwija skrzydła i nieźle kombinuje.
Sporo dyskutowało się na temat przyszłości ekipy z Cieszyna – czy po wydzieleniu jej z koncernu będzie miała siły, by funkcjonować na rynku? A jeśli tak, to jaką postawę przyjmie? Będzie do bólu wlewała w nas żelaziste Brackie, czy może pójdzie drogą Grand Championów?
Prawda leży po środku, bowiem w Cieszynie „kontraktowo” (żarcik) warzy Żywiec, natomiast większa część produkcji to już autorskie dzieła tamtejszych piwowarów. I o ile pierwsze wywary odświeżonego Browaru Zamkowego, mówiąc delikatnie, niczego nie urywały (Porter Bałtycki był wręcz tragiczny), o tyle teraz wreszcie coś zaczęło się dziać.
Pierwszą oznaką „dziania się” było przyjęcie na klatę uwarzenia tegorocznego Grand Championa – Flanders Red Ale. Drugą: wypuszczenie dwóch nowalijek, w tym Stoutu z dodatkiem kakao, wanilii, chili. Efekty tej pierwszej poznamy 6 grudnia. Druga właśnie wylądowała na sklepowych półkach. Zatem do dzieła – próbujemy!
ZAPACH: trochę nijaki i mało intensywny. Niby pałęta się pod nosem trochę kawy zbożowej, delikatnej paloności oraz wanilii (na granicy autosugestii), jednak brakuje tu solidnej czekoladowej piąchy. Za to pojawia się nuta mokrego kartonu – na szczęście niewielka.
PIANA: jasnobrązowa powłoka, złożona z drobnych pęcherzy. Jednak niezbyt trwała i o słabym lacingu.
KOLOR: czarny z brunatnym prześwitem.
SMAK: o, tu jest całkiem spoko! Piwo od pierwszego akordu jest przyjemnie słodkie od kakao oraz wanilii. W drugim akordzie pojawia się kawa zbożowa, zaś na finiszu nieznaczna kwaskowość i goryczka. Chili zostało sprytnie wplecione w cały bukiet, przez co nie pali, za to podbija doznania.
Powiem wam, że Stout Cieszyński okazał się smaczniejszy, niż się spodziewałem. Jeśli tylko uda się poprawić zapach i wygląd, będzie naprawdę nieźle. Powodzenia!
STOUT CIESZYŃSKI
Browar Zamkowy Cieszyn
Stout
Warka: 30.06.2016
Skład: woda; słody pilzneński, monachijski, karmelowy, czekoladowy; cukier; kakao; chmiel; wanilia; papryka chili; drożdże
Cyferki: alkohol 6,2% obj., ekstrakt 14 Blg
Cena: 6,20 zł (Strefa Piwa, Kraków)
Soundtrack: A wrzucę Celinę Dion. Czemu nie, skoro pasuje mi do koncepcji?