Siema ziomeczki! Po Alkopoligamii
Ktoś wreszcie postanowił zlitować się nad Wami.
Od dziś niech spragnione głowy Wam zaprząta
Piwo od Kraftwerka dla załogi Pokahontaz!
Joł
No nie, w rapowaniu to ja nigdy dobry nie będę. Wolę jednak bluesa, rocka albo jakiś solidny groove – niech składaniem mówionych strof zajmują się specjaliści. Za to mogę wam z całą zawodową uczciwością oznajmić, że polski hip-hop wreszcie dorobił się piwa na jakie zasługiwał.
Przypomnijmy: nieśmiałe przymiarki do łączenia tego muzycznego stylu z warzeniem poczynił Ten Typ Mes. W Witnicy zamówił piwo Alkopoligamia (Jezu, jakie ja robiłem wtedy zdjęcia…), czym wyrządził mi sporą przysługę. Z racji tego, że współpracował z moją redakcją, miałem okazję spróbować tego piwa na długo przed premierą. Jego recenzja (krytyczna, wszak to Lubusz z przeklejoną etykietą) sprawiła, że statystyki mojego bloga rozwaliły sufit, a ja stwierdziłem, że może by tak jednak zająć się pisaniem o piwie na poważnie.
Tak się miło składa, że piwo Reversal także miałem możliwość spróbowania przed oficjalną premierą (ta nastąpi jutro). Cóż to za cudo? Otóż mamy do czynienia z dedykowanym wypustem, który dla składu Pokahontaz przygotował browar Kraftwerk. Chłopaki ostatnio uaktywnili się na niwie muzycznej, przygotowują bowiem także trunek dla Oberschlesien. Ale o tym będzie kiedy indziej.
No to co, odpalamy?
ZAPACH: od zrzucenia kapsla dostaję w nos wszystkim, za co kocham amerykański chmiel, czyli miks cytrusów (pomarańcza na pierwszym miejscu) oraz owoców tropikalnych (mango, dzień dobry!). Nie brakuje też słodkiej żywicy. Już wiem, że polubię to piwo.
PIANA: to najsłabszy element Reversal. Co prawda początkowo prezentuje się ładnie – jest bieluchna, drobna I relatywnie obfita, jednak dość szybko zjeżdża niemal do zera, nie znacząc przy tym szkła.
KOLOR: złoto wpadające w bursztyn, zmętnione. Po płynie fruwają drożdże – mniemam, że to efekt świeżego rozlewu.
SMAK: APA od Kraftwerka okazuje się trunkiem bardzo gładkim, nisko nasyconym, pijalnym. Pierwszy akord jest może nieco pusty, ale później do głosu dochodzą grejpfrut i cytryna, a całość finiszuje mocarną jak na styl goryczką. Hop headzi będą zachwyceni, ale jestem ciekaw, co na to powiedzą mniej obyci z piwem słuchacze Pokahontaz.
Zdecydowany kciuk w górę. Reversal to bardzo udane piwo, doskonałe na lato i odpowiednie, by zanieść piwną ewangelię do fanów hip-hopu.
REVERSAL
Kraftwek/Jan Olbracht/Pokahontaz (Max Flo)
American Pale Ale
Warka: 30.10.2015
Skład: woda; słody jęczmienne i pszeniczne; chmiele Cascade, Citra; drożdże
Cyferki: alkohol 5,2% obj., ekstrakt 12,5 Plato
Soundtrack: trzeci singel z wydanej w sierpniu 2014 roku płyty Pokahontaz „Reversal”, „W Ruch”, darzę największą sympatią, głównie ze względu na klip: