Listy ciągle żywe

Telefony komórkowe i komunikatory internetowe nigdy nie zabiją we mnie miłości do pisania listów. Truizmem będzie napisać, że żyjemy w ciągłym pośpiechu i nie mamy czasu ze sobą pogadać. A co dopiero cokolwiek do siebie napisać! Przecież żeby spłodzić list, musisz wygospodarować przynajmniej kilkanaście minut, zaplanować sobie, co chcesz nim przekazać, a później to wszystko przelać na papier. Jednak mimo wszystko dziwi mnie, że tak bardzo olewamy pisanie, choćby elektronicznych maili. To one…

Urok cmentarzy

W moim rankingu najpiękniejszych miejsc na ziemi, cmentarze, szczególnie 1 listopada wieczorem, zajmują czołowe pozycje. Śmierć to temat ciężki i smutny. Nie lubimy o niej rozmawiać, staramy się wyrzucić z pamięci wszelkie miejsca i sytuacje z nią związane. Może i deklarujemy, że się jej nie boimy, ale gdy umiera ktoś bliski, czujemy lęk, pustkę i samotność. A jednak – że odwołam się do słów Tomka Budzyńskiego – śmierć w pewnym sensie pociąga, bowiem jest tak naturalna…

Ścieżki nie-rowerowe

Miały być wybawieniem dla miłośników dwóch kółek, ale póki po polskich drogach i chodnikach poruszają się debile, będą co najwyżej frustrować – oto obraz naszych rodzimych ścieżek rowerowych. Doskonale pamiętam swe pacholęce czasy, kiedy to sporo jeździłem na rowerze ze znajomymi po moim rodzinnym mieście. Włóczyliśmy się bez większego sensu. Ot, tylko po to, by po prostu sobie pohasać na „bajku”. Któż wtedy myślał o ścieżkach rowerowych? Śmigało się…

Czy wiesz już, kim będziesz?

Z rozważań starszego kolegi, co studia dwa lata temu skończył. Drodzy studenci, Z wredną rozkoszą pragnę oznajmić, że właśnie kończą Wam się wakacje. Ha ha! Koniec płaszczenia tyłka na plaży, koniec zdobywania Everestów, wyrywania panienek i myślenia o niebieskich migdałach. Pora zmierzyć się z czymś tak niezwykle ciekawym, jak budowa kręgosłupa żaby, algebra albo przegłosy w polskich słowach. Jednak przed Wami dużo trudniejsze zadanie – poszukać…

Zepsuł mi się smartfon

Nie wierzyłem w życie pozasmartfonowe, ale los nieoczekiwanie mnie nawrócił. To było kilka dni temu. Siedziałem jak gdyby nigdy nic na szkoleniu Google w stolicy, chłonąc wiedzę dotyczącą AdWords. Co jakiś czas bawiłem się apkami na komórce, w czasie przerw kawowych dzwoniłem tu i tam, surfowałem po sieci, wysyłałem maile itd. I nagle coś zaczęło szwankować. Najpierw przyciski menu zaczęły przerywać, a później padł ekran dotykowy. Wszystko ślicznie…

Wrogowie antyperspirantów

Na świat wyszły upały, a wraz z nimi kasta człekokształtnych, którzy nie przejmują się mokrą i śmierdzącą pachą. Środek gorącego dnia, zatłoczony miejski autobus leniwie wlecze się w kierunku mojego mieszkania. Sam fakt jego opóźnienia i ślimaczenia się raczej mi nie przeszkadza – skoro do niego wlazłem, to znaczy, że wszelkie sprawy najpilniejsze zdążyłem już załatwić. Jednak mam ochotę wyjść zeń co prędzej. Po mojej lewej siedzi postawny chłop z wąsem…

Gry tylko dla dorosłych

Czy ograniczenia wiekowe w grach rozwiązują jakikolwiek problem? Odwiedziłem kilka dni temu pobliski Saturn, by kupić sobie podkładkę pod myszkę, gdyż stara doszczętnie się zniszczyła. Przede mną w kolejce do kasy stało dwóch młodych chłopaczków, na oko 12-13 lat, którzy zapragnęli kupić sobie drugą część „Assassin’s Creed”, która akurat była w promocji. Musieli obejść się smakiem, bowiem sprzedawczyni spojrzawszy na nich, a następnie na znaczek systemu Pegi stwierdziła, że nie może jej…