MINISTER CALIFORNIA COMMON: ministerska teka

Nowe piwo SzałuPiw, jak każda stylistyczna nowalijka, ma u mnie immunitet chroniący przed narzekaniem. Jednak Minister California Common radzi sobie nawet i bez niego. Rewolucja piwna w Polsce ani myśli wyhamować – i bardzo dobrze! Dzięki temu na rynku pojawiają się coraz to nowe style, których jeszcze nikt w naszym kraju nie warzył, a przynajmniej nie na komercyjną skalę. Browar SzałPiw do współpracy z poznańską knajpą Ministerstwo Browaru postanowił chwycić się…

NR 3: było nas trzech…

… a w każdym ta sama krew. Mimo trzech podejść do piwa Nr 3, ani razu nie byłem w stanie się nim zachwycić. Nie będę owijał w bawełnę – Pracownia Piwa ma u mnie fory, a to ze względu na mnogość trunków, które idealnie trafiają w mój gust. Nie ma w tym kraju drugiego browaru, który płodziłby piwa „pode mnie” tak skutecznie, jak rzemieślniczy spod Krakowa. Mocne, czy lekkie, słodkie czy goryczkowe – niemal za każdym razem…

BŹDZIĄGWA: dobre perfumy, słaby makijaż

Atrakcyjna kobieta powinna i ładnie pachnieć i dobrze wyglądać. Bździągwie coś nie wyszło. Browar SzałPiw już na dobre osiadł w Wąsoszu. Poznańskie towarzystwo przetestowało na wszystkie sposoby tamtejsze maszyny, poznało ich silne strony i dostosowało swoje receptury do ich możliwości. Można było więc liczyć, że dobre piwa rodziny Szałów staną się jeszcze lepsze, a te słabsze podwyższą loty. Bździągwa nigdy nie była moją ulubienicą. Nie chodzi tylko o styl –…

NR 1: piątka w indeksie

Teoretycznie egzaminów nie wolno zdawać parami, ale Pracownia Piwa i SzałPiw mają gdzieś zasady. Razem przystąpili do testu z saison. Poszło im lepiej, niż dobrze. Obie firmy skumały się jakieś pół roku temu, kiedy to kontraktowy poznański SzałPiw rozstał się z browarem Bartek i szukał własnego miejsca. Zanim znalazł je w Wąsoszu, błąkał się po Polsce, sporo czasu spędzając u podkrakowskich rzemieślników. Jednym z owoców wspólnego warzenia…

BAMBER: balkon, banan i siarka

SzałPiw – reaktywacja! Rozpoczynający nowe życie piwowarzy z Poznania buszują w pszenicy rosnącej w Wąsoszu. Jak im idzie? W chwili, gdy piszę te słowa, z nieba leje się żar, a dobre wróżki podpowiadają mi: „Jerry, w taką pogodę jedyne piwo, jakie powinieneś spróbować, to jakiś dobry pszeniczniak.” Zanurkowałem do lodówki i wyciągnąłem Bambra (Bambera?), po czym usiadłem na balkonie i delektowałem się cieniem drzew padających na me lico. Najnowsze dzieło…

ŚRUP: kary koń wśród tropików

Styl Black IPA coraz odważniej atakuje podniebienia polskich fanatyków piwa. Jeden z lepszych rodzimych reprezentantów przycwałował do nas ze stadniny browaru kontraktowego SzałPiw. Zameldowana w Poznaniu firma ma ostatnio przerwę w warzeniu, związaną z „eksmisją” z browaru Bartek, w którym do tej pory pracowała. Zainteresowani tematem pewnie znają przyczyny takiego obrotu spraw – jam jest zbyt maluczki, by owe komentować. Faktem jest, że SzałPiw w ramach „czasu wolnego” kooperował…