ZARZECKI PILS: sto lat!

Urodzinowe piwo browaru Zarzecze potwierdza, że w polskiej rzeczywistości piwnej rok to cała epoka. Nie wiem, czy pamiętacie chwilę, w której podano informację, że w Zarzeczu tuż pod Żywcem kilkoro inwestorów postanowiło wybudować browar. Jednak nie po to, by warzyć swoje własne piwo, a w celu udostępnienia swojego sprzętu browarom kontraktowym. Od razu pojawiło się sporo skrajnych komentarzy. W sieci trafiłem na przykład na opinię, w myśl której kontraktowcy powinni olać nową miejscówkę, ponieważ to dzieło kapitalistów,…

SOPHIA: wiedza puszczona z dymem

Nie jestem już pierwszej młodości, ale ciągle chce mi się uganiać za babeczkami. Nawet takimi, które nie mają źrenic. Gdy tylko usłyszałem, że browar Olimp warzy kooperacyjne piwo z piwowarem domowym Łukaszem Szynkiewiczem (Browar Absztyfikant) i to w dodatku grodziskie, postanowiłem je zdobyć. Tym bardziej, że ziomale, którzy mieli okazję z nim romansować, jednogłośnie podnosili kciuki do góry. Nie spodziewałem się jednak, że moja pogoń za Sophią będzie trwała ponad dwa tygodnie. W jednym…

URWIS: niegrzeczny debiut

Jeśli czytając tytuł wpisu mieliście nadzieję, że będzie to tekst o przekozackim, mającym gdzieś wszelkie zasady piwie, to muszę was rozczarować. Pierwsze piwo browaru Hulaj Dusza spłatało figla przede wszystkim samym autorom. Kontraktowa ekipa miała u mnie handicap odkąd tylko o niej usłyszałem – to bowiem kolejny browar kontraktowy pochodzący z mojego rodzinnego Podkarpacia, będącego do niedawna piwną pustynią (browaru w Leżajsku nie liczę). Krok po kroku nadganiamy inne…

PANAKEJA: herbatka na lato

Są tu jacyś wielbiciele Ice Tea? Jeśli tak, to znalazłem dla was idealny piwny zastępnik owego wynalazku – Panakeja z browaru Olimp. Kawa w piwie to od pewnego czasu standard. Podawana jako napar, jako świeżo zmielony „proszek”, albo i całe ziarno, doskonale uzupełnia smak naszego ulubionego napoju. I to nie tylko stoutów, ale – co pokazała Pinta – lagerów. O ile czarne złoto w płynie już przyjęło się w piwnym…

POLARIS IPA: zamrożone wrażenia

Mówią, że „oryginalny” zawsze oznacza „lepszy”. Chmiel Polaris trzeba jednak uznać za wyjątek potwierdzający regułę. Lubię serię Single Hop IPA chłopaków z Doctor Brew. Co prawda chyba żadne z piw, które wchodzą w jej skład, nie skopało mi tyłka, ale każde ma walory – rzekłbym – edukacyjne. Nic tak trafnie nie przedstawi wyróżników danej odmiany chmielu, jak zaprezentowanie jej na prostym zasypie i zestawienie z innymi odmianami,…

DEEP SPACE: ciemność widzę

Ryzykowna nazwa, dobry styl na otwarcie i nieznany sprzęt – te trzy składniki sprawiły, że zdecydowałem się sięgnąć właśnie po Deep Space, jedno z czterech debiutanckich piw Fabryki Piwa. Jak już nie raz pisałem, staram się być na bieżąco ze wszystkimi premierami piwa (przynajmniej je odnotować na kartce), a szczególną atencją obdarzam browary debiutujące – o ile oczywiście ich wypusty dotrą do miejsca, w którym aktualnie przebywam. Niezależnie od tego,…

RAJZA DO KALIFORNII i DARK CITRA IPA: na dwie nóżki po pracy

Najlepszy sposób na wychillowanie po mulącym dniu w pracy? Oczywiście wizyta w mulitapie! Jak już dałem Państwu znać, wkrótce wyprowadzam się z Wrocławia, ergo mam dwa cele na ostatnie dni. Po pierwsze: obskakuję wszystkie burgerownie, których jak do tej pory nie miałem okazji zwiedzić (MoaBurger na razie wygrywa smakiem). Po drugie: zachodzę do moich ulubionych knajp piwnych, w których nie jeden film się urwało i nie jedną stówę straciło. Oczywiście żartuję – zawsze wychodziłem trzeźwy.…