WFDP 2015: multirecenzja piw

Intensywny slalom pomiędzy stoiskami Wrocławskiego Festiwalu Dobrego Piwa zaowocował romansem z kilkunastoma piwami. Oto porcja ośmiu z nich. Nie da się ukryć – było ciężko. Najpierw zaplanować zakupy, a później jeszcze je zrealizować i obiektywnie ocenić. Tym bardziej, że po drodze dostałem się na strefę piwowarów domowych, a także wziąłem udział w Live Bloggingu. Ten drugi dał mi możliwość spróbowania większości najciekawszych polskich wypustów, dostępnych…

BEER GEEK MADNESS 2: Multirecenzja piw cz. 1

Ponad 40 piw, kilkanaście premier, a tylko kilka godzin i jedna głowa. Na Beer Geek Madness 2 trzeba było przekroczyć granicę wytrzymałości ku chwale ojczyzny, co niniejszym uczyniłem. Życie pasjonata piwa nie jest łatwe. Wybierając się na festiwal piwny chcesz zdegustować tyle ciekawostek, ile zdołasz, przy jednoczesnym zachowaniu trzeźwości. Że też cholera w wyniku fermentacji musi powstawać alkohol… Ale czego nie robi się dla własnej satysfakcji…

Pinta i To Øl, czyli jak powstawał polsko-duński kwas

Petarda została odpalona! Polscy przodownicy rzemiosła i czołowy duński browar uwarzyli wspólnie niezwykłe piwo. Miałem okazję uczestniczyć w tym wydarzeniu. To, co jeszcze kilka lat temu wydawało się niemożliwe, od zeszłego roku staje się faktem. Polskie browary coraz częściej wchodzą w kooperacje z międzynarodowymi potęgami, przygotowując coraz to ciekawsze piwa. Ekspansję rozpoczęła Pinta, wizytując w zeszłym roku irlandzkie O’Hara’s. 26 marca w Zawierciu trio…

HOPUS POKUS: czarodziejskie leżakowanie

Co może stać się z piwem po miesiącu leżakowania? Najmłodsze dziecko Pinty potwierdza, że wiele dobrego. Jadąc do domu na Boże Narodzenie, zahaczyłem o Kraków, by spotkać się ze znajomymi i załatwić kilka spraw. Przy okazji wbiłem do Viva La Pinta z jednym konkretnym celem: wypróbować Hopus Pokus. To Black IPA (jak to możliwe, że powstało dopiero teraz?!), które do butelek miało trafić kilka tygodni później, ale Pinta w ramach prezentu świątecznego…

Biało-czerwony Ratebeer

Ile tak naprawdę znaczą sukcesy polskich browarów w rankingach najpopularniejszego serwisu piwnego na świecie? Ostatnie dni upłynęły pod znakiem podsumowań 2014 roku przez portal Ratebeer. To strona, która skupia niemal wszystkie browary, piwa i miejsca związane z naszym ulubionym trunkiem, po czym umożliwia nam ich ocenę. W styczniu każdego roku redaktorzy serwisu przedstawiają rankingi zamykające ubiegłe 12 miesięcy. W najnowszym rozdaniu nasi reprezentanci znaleźli miejsce we wszystkich zestawieniach. Przypomnę: AleBrowar…

SANRAJZA: lato pod choinkę

Pincie udało się stworzyć piwo tyleż ciekawe, co niezgodne z założeniami. Zamiast letniego orzeźwienia w butelkach wylądowała świąteczna słodycz. Sanrajza to piwo naznaczone problemami w trakcie fermentacji, o których drużyna warząca obecnie w Zarzeczu niezbyt chętnie mówi. Piwo najwyraźniej nie mogło się ułożyć i nabrać smaku pożądanego przez jego autorów. Pinta przełożyła jego premierę aż o miesiąc – zamiast spróbować american amber wheat w trakcie Warszawskiego Festiwalu…

A JA PALE ALE: rozpalone wspomnienia

Wraz z odpaleniem nowego piwa od Pinty odżyły wspaniałe wspomnienia mojej browarniczej inicjacji. Stali czytelnicy bloga pewnie znają już tę opowiastkę, ale muszę ją przywołać przy okazji recenzji A Ja Pale Ale – pierwszego (jak to w ogóle możliwe?!) pale ale z browaru Pinta. To był jeden z wieczorów kończących Rok Pański 2013. Nasza koleżanka postanowiła się z nami hucznie pożegnać przed dłuższym wyjazdem do Włoch. Usiedliśmy więc w jednej z wrocławskich…