NUTA DO PIWA #39: Top 2016

Czyli subiektywny wybór 12 płyt, które w ciągu ostatnich 12 miesięcy zrobiły na mnie największe wrażenie. Hej malkontenci – nie chcę Wam nic mówić, ale ten rok w muzyce był równie zajebisty, co poprzedni. Obrodziło doskonałymi płytami hiphopowymi, popowymi, rockowymi, alternatywnymi i metalowymi. Jarały nas nowe marki, jak i stare wygi, które w najlepszy możliwy sposób podsumowywały swoją przebogatą karierę. Powyższe uwagi tyczą się zarówno…

NUTA DO PIWA #38: Blues i złoty wąż

Panowie Mick i Keith ciągle jeszcze mogą. Piękne to i budujące! THE ROLLING STONES „Blue & Lonesome” Ja pitolę, to u mnie po 11 latach muzykowania przychodzi kryzys i rozkmina, czy by tego wszystkiego nie rzucić w cholerę, a ci goście zasuwają już 55 lat i końca nie widać. I co z tego, że ich ciała są o krok od rozkładu, skoro dusza gra bluesa? 23 album studyjny (pierwszy od 11 lat) The Rolling Stones nagrali w kilka dni, by oddać…

„Sen w wysokiej rozdzielczości” – domknięcie rozdziału

Świetna biografia autorstwa Maurycego Nowakowskiego, która wieńczy najtrudniejszy etap kariery Riverside. Dziennikarstwo muzyczne, którym parałem się przez dobre sześć lat zapewniło mi z jednej strony wiedzę, umiejętność pisania i dostęp do płyt przed ich premierą, ale jednocześnie trochę wyprało mnie z emocji. Nie to, że nie potrafiłem się jarać muzyką, ekscytować koncertami i z utęsknieniem czekać na płyty ulubionych wykonawców. Po prostu fakt, że wielu kolesi, których do tej pory znałeś z obrazka, poznajesz osobiście, że pasja…

NUTA DO PIWA #37: Przewodowe wniebowstąpienie przy 57.

Jedni się żegnają, inni wracają do świata żywych. LEONARD COHEN „You Want It Darker” Wielcy artyści chyba mają kontakt z Bogiem i umawiają sie z nim na konkretną datę śmierci. Najpierw David Bowie, teraz Leonard Cohen. Kanadyjczyk na dwa tygodnie przed odejściem wydał jeden z najpiękniejszych i najbardziej przejmujących krążków w karierze. Od pierwszych słów tytułowego „You Want It Darker” zdradza, że wie co go czeka za rogiem…

NUTA DO PIWA #36: matematyka i gruz

Muzyka pisana przy użyciu kalkulatora plus piwny akcent – z taką siłą wracamy do Nuty Do Piwa. MESHUGGAH „The Violent Sleep of Reason” Meshuggah znowu gra to samo – no choćbym nie wiem jak ich kochał, nie jestem w stanie posądzić Szwedów o oryginalność. Zagrali te kawałki milion razy, łamali metrum w identyczny sposób na większości poprzednich płyt. Ale. Po pierwsze: ja osobiście dokładnie takiej muzyki…

NUTA DO PIWA #35: Post

Dzisiaj będzie wyłącznie metalowo. Sorry, taki mam klimat. NEUROSIS „Fire Within Fires” Czekałem na nową płytę Neurosis z nadzieją, że „wreszcie zażre”. Że po latach nagrywania albumów może nie słabych (bo takich panowie Kelly i Von Till nie tworzą), ale nie  dorównujących poziomem najlepszym wydawnictwom, panowie wypuszczą coś genialnego. I przyznam, że się nie zawiodłem. „Fire Within Fires” to moim zdaniem najlepsza płyta Neurosis w XXI wieku. Ciężko…

NUTA DO PIWA #34: muzyka i życie

Dziś zestaw płyt niełatwych, choć pięknych. Ich przesłuchanie będzie wymagało trochę uwagi, zatem łapcie za piwo i postarajcie się wyłączyć. NICK CAVE & THE BAD SEEDS „Skeleton Tree” Przy okazji premiery ostatniej płyty Davida Bowiego, „Blackstar”, rozgorzała dyskusja, czy powinniśmy oceniać muzykę przez pryzmat osobistych wydarzeń artysty. Przeciwnicy argumentowali, że śmierć Bowiego, która nadeszła dwa dni po premierze krążka zupełnie zmienia optykę…