PEACEMAKER: wyłania się z ukrycia

Kręciliśmy nosem na Faktorię. Zadawaliśmy sobie pytanie, czy po dwóch może i niezłych, ale i pełnych wad piwach, będzie w stanie stworzyć trunek, który powali nas na glebę. Śpieszę donieść, że właśnie tego dokonała. Kibicuję temu browarowi od samego początku, bo i twórcy uznani (piwowarzy domowi Tomasz Tauszyński i Łukasz Kojro), i otoczka oryginalna, nawiązująca do Dzikiego Zachodu i klasyków westernu. Wreszcie na korzyść duetu działa ich otwarcie na uwagi. Gdy  wielu smakoszy…

PILSWEIZER WUJEK SAM: Ameryki nie odkryli

Polskę najeżdża właśnie Pilsweizerowy Wujek Sam, mający nam pokazać, cóż to znaczy życie w „Hameryce”. Po jego wypiciu, proszę ja was, odeszła mi ochota na zaatlantyckie podróże. „Pilsweizer uwarzył AIPA. Trzeba jednak ogłosić koniec rewolucji. To już normalność” – napisał jeden z użytkowników forum Browar.biz, czym ogromnie rozbudził mój apetyt. Piwo produkowane w Grybowie nigdy nie było synonimem wysokiej jakości. Miejscowi browarnicy kombinowali ze swoimi…

N°14.B: czekając na błogosławieństwo

Sumeryjska bogini piwa Ninkasi zawitała do Polski wraz z nowym browarem kontraktowym. Czym obdarza swoich wyznawców? Wybór na patronkę dla swojego browaru właśnie bóstwa Sumerów nie jest przypadkowe. Według wielu rysów historycznych to właśnie ich uważa się za lud, który wymyślił piwo – chwała im za to! Pod czujnym okiem bogini Ninkasi mieszkańcy południowych krańców Mezopotamii dali początek najlepszemu trunkowi na świecie, teraz ich dzieje…

HAUST RED AIPA: hipsterzy wśród browarów

Raz na jakiś czas smakosze piwa w Polsce wstrzymują oddech, wyciągają zaskórniaki i co prędzej biegną do sklepów. Dzieje się tak, gdy Haust butelkuje część swoich trunków i wysyła je w kraj. Browar restauracyjny z Zielonej Góry wyprzedził epokę i zajął się ambitniejszymi piwami zanim to było modne – już w 2004 roku. Gdy do kranów trafiały jego Red AIPA czy lager chmielony amerykańskimi rewolucjonistami, firmy w rodzaju Pinty dopiero raczkowały.…

IMPALE IPA: symbolicznie na rowerze

Nie to, żebym namawiał was do prowadzenia pod wpływem, ale do jasnej ciasnej – czasami można spożyć jedno piwko bez uszczerbku na dobru społeczeństwa. Ostatnio ktoś wreszcie przyszedł po rozum do głowy i stwierdził, że człek jadący na rowerze po wypiciu jednego browarku, to nie przestępca skłonny zabijać wszystko, co znajdzie się na jego drodze. Zmieniono więc ustawę, w myśl której delikwenta „po spożyciu” będzie się karało mandatem, a nie wlepiało zakaz prowadzenia bicykla czy skutera (albo jak za dawnych…

KORMORAN AMERICAN IPA: podróż bez ekscytacji

Przeglądam zeszłoroczne wakacyjne zdjęcia Kormorana, bo chcicę mam na IPA. Czy ta podróż była udana? Jak już pisałem przy okazji Coffee Stoutu, jestem pod wielkim wrażeniem serii Podróże Kormorana. Raz, że wcale niemały browar zabrał się za warzenie naprawdę dobrych piw i to nie na pół gwizdka, a z pełnym zaangażowaniem. Dwa, że wymyślił sobie do tego ciekawą historię, ładne etykiety i stworzył kto wie czy nie najładniejszy kapsel w Polsce. Nic,…

DAS IPA: solidna beznamiętność

Pinta wzięła na tapetę niemieckie chmiele, a piwny lud z niecierpliwością czekał na efekty. Sprawdźmy, czy było warto. Z czym kojarzy się wam przeciętny Niemiec? Na pewno z solidnością, punktualnością, ułożeniem, trzeźwym spojrzeniem na świat, ale z drugiej strony z połknięciem kija – sztywniactwem i beznamiętnością. Może ten obraz jest niesprawiedliwy i stereotypowy, ale w wielu wypadkach się sprawdza. Także w piwie Das IPA. Nasz czołowy browar rzemieślniczy Pinta słynie z tego, że lubi…