„Pinta i AlaBrowar schodzą na psy.”
Piwna rewolucja w Polsce trwa raptem od trzech lat, a już zdążyła dorobić się ludzi cierpiących na ból dupy i syndrom starego pierdoły. Przedstawicieli homo sapiens, którzy twierdzą, że drzewiej bywało lepiej, dzisiaj młodzież już nie ta i w ogóle świat jest okrutny, w każdym możliwym zakamarku świata znajdziemy na pęczki. Zawsze znajdą jakiś powód do narzekania i wspominania lepszych czasów. Nie wyobrażałem sobie jednak, że można narzekać na piwo rewolucyjne i twierdzić,…