KENTAUROS: mitologia na spirytusie
Jaka lektura sprawiła wam największą frajdę w podstawówce? Bo mnie najbardziej kręciły mity greckie. W tych opowiastkach o stworzeniu świata, o wożeniu zmarłych na łodzi, o piorunach czy czyszczeniu stajni, jest coś cholernie pociągającego. Niby wiesz, że to nieprawda (choć ja dłużej wierzyłem w ich istnienie, niż w Świętego Mikołaja), ale masz cichą nadzieję, że ci wszyscy bogowie gdzieś jednak żyją. Może i okrutni, często bezsensownie źli, ale w jakiś sposób…