PINTA PARTY – zabawa u ojców kraftu
Uwielbiam jubileusze! Z tym większą przyjemnością przyjąłem zaproszenie do Warszawy, by razem z Pintą świętować 5. urodziny polskiej rewolucji piwnej. Była dokładnie 3:57, gdy zapakowałem zadek w ostatni nocny tramwaj odjeżdżający z mojego osiedla i udałem się na dworzec. Ledwo żywy wsiadłem do busa relacji Kraków-Warszawa. W nogach i w głowie miałem domówkę u mojego kumpla, który po kilku miesiącach pobytu w Irlandii przyjechał w odwiedziny do Krakowa. Już takie moje szczęście, że w weekend nie mam albo żadnej imprezy, albo kilka…