PARDON MY FRENCH: piwo usłane różami

Życie to nie bajka, więc warto je sobie umilić dobrym piwem. I różą. I szampanem. Jeśli chodzi o życiowe trudności, o których prawię we wstępniaku, polskie browary mają ich całe mnóstwo. Od narzekających, chamskich blogerów począwszy, na braku mocy produkcyjnych skończywszy. Praktycznie każdy browar rzemieślniczy jest już maksymalnie obłożony, a próba znalezienia wolnego terminu graniczy z cudem. Co więc robią nasi rodzimi piwowarzy, jeśli nie stać ich na budowę własnego browaru?…