SON OF A BIRCH, ZEBRA i inni: afterparty na spokojnie

Nie udało się 30 sierpnia, tak więc trzeba było szukać okazji kiedy indziej. Na szczęście kolejne piwa z Beer Geek Madness potwierdzają, że warto na nie polować. Jak już się wam żaliłem, nie dane mi było uczestniczyć w tej zacnej wrocławskiej imprezie. Na szczęście jej uczestnicy nie wypili wszystkiego, przez co w knajpach od czasu do czasu lądują polskie wynalazki uwarzone specjalnie na tę okoliczność. Spróbowałem już O Rzesz Ku…, teraz przyszła kolej na Son Of…