WARSZAWSKI FESTIWAL PIWA 5: multirecenzja piw
Jeśli ktoś nie wierzył, że poziom polskiego piwowarstwa poszedł mocno w górę, ostatnia edycja warszawskiej imprezy powinna ostatecznie rozwiać wątpliwości. Nie to, że nasi nie robią słabych piw. Nie ma tak, że pewniaki (mam na myśli browary o wyrobionej marce) sypią wyłącznie cymesami. Jednak gdy na jakieś 30 piw degustowanych piw nie trafiasz na ewidentnie słabe, a najczęściej pojawiającą sie wadą jest aldehyd octowy (najpewniej z racji zbyt szybkiej produkcji), to chyba najwyższa…