SZATAŃSKA OBELGA i CALL ME SIMON: 19,1 x 2

Dwaj mocarze z zaprzyjaźnionych browarów umiliły mi ostatni weekend nie tylko procentami, ale i porządnym wykonaniem. Mój system degustacyjny zakłada, że w trakcie tygodnia wychylam zazwyczaj tylko lekkie piwa, by zawsze zachować niezbędną trzeźwość umysłu. Wiecie, praca, próby i inne ważne aktywności. Za to w weekend mogę pozwolić sobie na sięgnięcie po coś bardziej ekstraktywnego i rozkoszować się długą degustacją, przy okazji ogarniając jakiś film, bądź książkę. Robiąc zapasy w piątek udałem się…

NOMONO: nie wszystko złoto, co się świeci

Jedna z najładniejszych etykiet w tym kraju i… delikatne rozczarowanie zawartością butelki – tak w skrócie można opisać najnowsze dzieło browaru Solipiwko. Historia wrocławskiego kontraktowca oraz jego współpracy z agencją kreatywną FLOV to idealny przykład dla wszystkich firm „z zewnątrz”, które chcą podpiąć się pod piwną rewolucję. Ekipa przygotowała serię etykiet dla browaru Solipiwko, nawet do takich piw, które jeszcze nie ujrzały światła dziennego. Później…

SUMMER ALE: oby tylko się przydało…

Jeszcze kilka dni temu byłem przekonany, że czeka nas najcieplejsze i najładniejsze lato od lat, jednak ostatnie prognozy nie zwiastują niczego dobrego. Mam nadzieję, że się nie sprawdzą, bowiem właśnie na rynek trafiło piwo, które doskonale sprawdza się w czasie upalnej pogody – Summer Ale z browaru Wrężel. Piwo to nie truskawki czy banany, więc niezależnie od sezonu na półkach sklepowych i kranach w multitapach znajdziesz interesujące cię specyfiki. Jednak nie da się ukryć,…

NIEDOBITY: release the Pinta!

Pinta uwolniła bestię! Potwór ów jest jednak na tyle sprytny, że nawet po kilku spotkaniach nie jestem w stanie poznać jego imienia. Ziemek, Marek i Grzesiek zaskoczyli wszystkich. O ile w dzisiejszym polskim krafcie jeśli tylko przygotowujesz jakieś wyjątkowe, oryginalne piwo, to informujesz o procesie jego powstawania właściwie od wrzucenia słodów do zacierania, o tyle Pintowy tercet trzymał swój wynalazek na uwięzi. Jeśli wierzyć morskim opowieściom wypisanym na etykiecie Niedobitego, panowie…

WIT-AMINA CH: na kłopoty – chmiel

Nie zalegalizują nam marichunaenu? Nie ma co się martwić – chmiel też zrobi swoje. Wit-amina Ch równie dobrze spływa na poprawę humoru, co palona używka. Czy ktokolwiek z was miał zły humor po wypiciu piwa (kaca na drugi dzień nie liczę)? Upijał się nim na smutno, albo choć żałował, że wypił kufel/szklankę/pokal? Jo was prosza – nie uwierzę, jeśli ktoś odpowie twierdząco na któreś z powyższych pytań. I nic w tym…

KRAKOWSKI FESTIWAL PIWA 2015: multirecenzja

Lekkie letnie pszenice, wyjątkowo rześki Bitter i szatański wypust Behemotha – oto pięć piw, które udało mi się spróbować podczas tegorocznej edycji Krakowskiego Festiwalu Piwa. Tak się złożyło, że mój powrót do Krakowa zbiegł się z drugą odsłoną KFP, a pierwszą organizowaną w Forum Przestrzenie. Jednak do klubu mogłem dotrzeć dopiero w niedzielę popołudniu i to dosłownie na chwilę – heh, czuję się naprawdę rozchwytywany. Postanowiłem więc wypróbować pięć…

ZARZECKI PILS: sto lat!

Urodzinowe piwo browaru Zarzecze potwierdza, że w polskiej rzeczywistości piwnej rok to cała epoka. Nie wiem, czy pamiętacie chwilę, w której podano informację, że w Zarzeczu tuż pod Żywcem kilkoro inwestorów postanowiło wybudować browar. Jednak nie po to, by warzyć swoje własne piwo, a w celu udostępnienia swojego sprzętu browarom kontraktowym. Od razu pojawiło się sporo skrajnych komentarzy. W sieci trafiłem na przykład na opinię, w myśl której kontraktowcy powinni olać nową miejscówkę, ponieważ to dzieło kapitalistów,…