HAKA: krajobraz po burzy
Była wina, była i kara. Pora więc dać skruszonemu szansę odzyskać moje zaufanie. Czy mu się udało? Spirifergate było aferą krótkotrwałą i na szczęście dla kontraktowca niezbyt głośną (odniosłem się do niej tutaj), acz typuję, że wiele osób zorientowanych w temacie położyło lagę na produkty browaru. Ja jednak wyznaję zasadę, że skoro jego właściciele, z opóźnieniem, ale jednak uderzyli się w pierś, przepraszając za swoje grzechy, warto dać im szansę.…