COCOA PSYCHO: zdradliwy słodziak
Z dobrym RISem jest jak z kobietą-wampem. Kusi wyglądem, uwodzi zapachem, by ostatecznie dać ci z liścia. Cocoa Psycho od BrewDoga znajdowało się na czołowej pozycji mojej listy piw „muszę spróbować”. Nie to, że spodziewałem się najlepszego RISa na świecie. Po prostu byłem ciekaw, czy użycie kakao i kawy za bardzo nie „zasłodzi” tego trunku. Ja wiem, kawa jest raczej kwaskowa, „gołe” kakao – wytrawne. Ale w połączeniu z niskim odfermentowaniem i charakterystycznym zapachem…