HOLY RAT: jak smakuje czeski szczur

Nasi południowi sąsiedzi z piwa słyną, ale czy potrafią uwarzyć coś, co rzuci na kolana miłośnika browarniczej rewolucji? Nie czas i miejsce na opowiadanie o historii piwa, ale faktem jest, że Czesi nieco przyczynili się do jego schamienia. To między innymi trunek uwarzony w XIX wieku na twardej pilzneńskiej wodzie przy użyciu techniki dolnej fermentacji sprawił, że świat opanowała moda na lagery, tańsze i łatwiejsze w produkcji, a przez to wypierające z rynki piwa naprawdę wybitne. Trzeba…

KORMORAN AMERICAN IPA: podróż bez ekscytacji

Przeglądam zeszłoroczne wakacyjne zdjęcia Kormorana, bo chcicę mam na IPA. Czy ta podróż była udana? Jak już pisałem przy okazji Coffee Stoutu, jestem pod wielkim wrażeniem serii Podróże Kormorana. Raz, że wcale niemały browar zabrał się za warzenie naprawdę dobrych piw i to nie na pół gwizdka, a z pełnym zaangażowaniem. Dwa, że wymyślił sobie do tego ciekawą historię, ładne etykiety i stworzył kto wie czy nie najładniejszy kapsel w Polsce. Nic,…

KEJTER: bursztynowy pies

Co tam Panie w Poznaniu słychać? A proszę ja ciebie, niezłe piwa warzą. SzałPiw to jeden z ciekawszych polskich browarów kontraktowych (warzy w Browarze Bartek, tym samym, co choćby Doctor Brew), kilkakrotnie nagradzany za swoje produkty. Jego produkty przykuwają uwagę nie tylko jakością, ale przede wszystkim sprytnym marketingiem wykorzystującym gwarę poznańską. Towarzystwo wypuszcza raz na jakiś czas nowy produkt, a jednym z głośniej komentowanych w ostatnim czasie był…

HADES: pozdrowienia z piekła

Znacie powiedzenie „rozchodzić się jak ciepłe bułeczki”? Pora je zmienić na „rozchodzić się jak Hades”. O najnowszym piwie z browaru Olimp gawiedź trąbiła od dawna. Że będzie wyjątkowe, ekstremalne, że szczęk z podłogi nie pozbieramy. Zresztą, wystarczy rzucić okiem na skład pod recenzją (autentycznie, włoska zupa minestrone ma ich mniej), by zrozumieć, że w tankofermentatorze w Kłodawie działy się prawdziwe cuda. Dodajmy do tego przepiękną butelkę z charakterystycznym obrazkiem, zalakowany…

ESKULAP: ostatnie kuszenie Jerry’ego

Sączę najnowsze piwo z Ursa Maior i łezki do oczu mi się cisną. Browarowi znowu nie wyszło. A kusili bardzo donośnie – Eskulap, czyli ich najnowsze piwo, miało być pozbawione wad poprzedniczek, przede wszystkim DMSu. Poza tym Bieszczadzka Wytwórnia Piwa, w której owo jest warzone, zachęcała mnie do skosztowania samym stylem – Oatmeal Stoutem, który to należy do moich ulubionych. Dodajmy do tego jeszcze uciechę z ostatniej degustacji Maiorowego…

JANKES: cukierek albo psikus

Czy to możliwe, żeby jedna jedyna butelka piwa z partii posiadała wadę i na dodatek trafiła do mnie? Wszystko wskazuje na to, że tak. Browarnicza Polska czekała na premierę Jankesa z wielkimi nadziejami, podbitymi pozytywnymi recenzjami kilku blogerów, którzy otrzymali nowość z Lwówka zanim ta jeszcze trafiła na sklepowe półki. Ba, padały nawet hasła, że piwo to może zdetronizować uwielbiane Grand Prix z Ciechana i stać się perłą w koronie Browarów Regionalnych Jakubiak. Opinie…

DAS IPA: solidna beznamiętność

Pinta wzięła na tapetę niemieckie chmiele, a piwny lud z niecierpliwością czekał na efekty. Sprawdźmy, czy było warto. Z czym kojarzy się wam przeciętny Niemiec? Na pewno z solidnością, punktualnością, ułożeniem, trzeźwym spojrzeniem na świat, ale z drugiej strony z połknięciem kija – sztywniactwem i beznamiętnością. Może ten obraz jest niesprawiedliwy i stereotypowy, ale w wielu wypadkach się sprawdza. Także w piwie Das IPA. Nasz czołowy browar rzemieślniczy Pinta słynie z tego, że lubi…