HOPOK: przywitanie z Janem

Zawiercie, a zarazem polski kraft, wzbogaciło się o kolejny browar i to raczej z tych, których poczynania będziemy śledzić z uwagą. Kto by pomyślał, że to małe miasto (niewiele ponad 50 tys. mieszkańców) leżące pośrodku Jury Krakowsko-Częstochowskiej dorobi się dwóch stacjonarnych browarów? A jednak – 18 lat temu w Zawierciu wystartował Browar Na Jurze, który sławę zyskał dzięki współpracy z Pintą, przebywając drogę od nudnej firmy regionalnej do coraz odważniejszego kratowca. W tym roku ruszyła…

PERUN MARYNKA: na szczycie

Kto by pomyślał, że chmiel Marynka może tak dobrze sprawdzić się jako aromatyczny? Brawo Perun! Część swojego tegorocznego urlopu postanowiłem spędzić w Bieszczadach, łażąc po górkach i odpoczywając od zgiełku świata. Pomyślałem sobie, że wezmę kilka piw, które przetestuję łażąc po górskich szlakach. W międzyczasie górę wziął jednak mój szacunek do przepisów – w góry przyjechałem bowiem samochodem. Teoretycznie wypicie jednego lekkiego piwa i wejście za kółko kilka godzin później…

Berliński Multitap Crawl – recenzje piw

Cztery intensywne dni, mnóstwo knajp i jeszcze więcej piw. Berlin widziany z perspektywy szklanki i pokala prezentuje się naprawdę okazale. Przed wyjazdem do stolicy Niemiec postanowiłem, że będę degustował zarówno tutejszy kraft (w większości), jak i klasykę (mniejszość), w zależności od lokalu, który będę w danym czasie wizytował. O tym, gdzie byłem dałem wam znać przedwczoraj, dziś pora na przegląd piw, które wziąłem na tapetę. DZIEŃ 1 Wyprawę rozpocząłem skromnie,…

DARK METAL: słodki rogaty

RIS z włoskiego Elav powinien nawiązywać raczej do kucyków pony, niż mrocznego metalu. Jako się rzekło, wyżłopałem ostatnio kolejnego RISa. Zamierzonych na ten rok 52 chyba nie uda mi się osiągnąć, ale do 40 powinienem dociągnąć. I tak się raduję, w końcu w ciągu zeszłym 12 miesięcy spożyłem ich zdaje się z 10 (mówię o różnych tytułach). Moja wzmożona aktywność RISowa to nie tylko efekt wejścia na wyższy level jeśli chodzi o finansową tolerancję, lecz także…

PIOTREK Z BAGIEN PUMPKIN ALE: pestki – i z dyni

Pestki i belgijskie drożdże – te dodatki sprawiły, że nowe piwo Jana Olbrachta jest „jakieś”. Właściwie powyższą uwagę można odnieść do każdego Pumpkin Ale. Dla mnie jest to styl z cyklu „sztuka dla sztuki”. Podejrzewam, że gdyby nazwać dane piwo dyniowym i nie dodać do niego ani grama dyni, konsument i tak nie zauważyłby różnicy. W końcu to nie dynia pachnie i smakuje w pumpkinach, a wszelkie zaordynowane dodatki. Mimo to rzemieślnicy na całym świecie uparcie…

ENIGMA IPA: Moja. Fajna. Recenzja.

Wbrew opiniom rosnącego grona hejterów, Doctor Brew potrafi uwarzyć smaczne piwo. Tym razem w sukurs duetowi przyszła Enigma – nowa odmiana chmielu z Australii. Postanowiłem, że nie będę zajmował stanowiska w głośnej dyskusji na temat współpracy Kopyra i chłopaków z Wrocławia, ani recenzowania piwa za hajs. Acz jej skutki skomentować warto: nadworni hejterzy masakrują dosłownie każdy wywar Doctor Brew, wynajdując w nim miliony wad, zresztą…

THROWBACK THURSDAY: Pracownia Piwa

Nie samymi nowościami człowiek żyje! Dlatego postanowiłem regularnie sięgać po piwa, które dobrze znamy, by sprawdzić ich obecną formę. Zapraszam na pierwszą odsłonę Throwback Thursday z dwoma wywarami Pracowni Piwa w roli głównej. Na pewno pamiętacie dyskusję sprzed kilku miesięcy o „biegunce nowości” wśród polskich browarów rzemieślniczych. Właśnie wtedy pomyślałem, że warto stworzyć cykl, w którym będę pisał o najnowszych warkach piw doskonale nam znanych. Towarzyszyć mu…