„Dust Bowl” – wreszcie urodziliśmy!

Są w życiu takie chwile, kiedy nawet największy twardziel mięknie i łezka spływa mu po policzku. Ja takowej doświadczam, gdy chwytam w ręce moje dziecko. Epka Dust Bowl. Moja pierwsza płyta. Nie jakieś tam internetowe wybroczyny, tylko piękny krążek zapakowany w digipacka. Nagraliśmy ją już kilka miesięcy temu, wypuściliśmy do sieci, ale dopiero teraz trafiła na płyty. Takie śliczne, takie brązowiutkie! No sami popatrzcie! Temat nagrań pojawił…

10 razy najlepszy Mundial

18 lat od mojego pierwszego świadomego turnieju piłkarskiego wreszcie doczekałem się imprezy, o której będę opowiadał wnukom. Myślałem, że już wyrosłem z Mistrzostw, że oglądanie piłki kopanej nie wywoła u mnie większych emocji. Ot, zawsze jest przyjemnie popatrzeć, jak 22 mniej lub bardziej rozpoznawalnych kolesiów ugania się za kolorową kulą, spotkać się na tę okoliczność ze znajomymi i wysączyć dobre piwo. Tyle że komu by się chciało to przeżywać, komu klaskać w ręce, gdy faworyt wygrywa i chlipać,…

„Można inaczej”: talenty z YouTube

Ktoś wreszcie wpadł na oczywisty pomysł – stworzenie Jutubowego talent show. Oklasky dla Hoop Coli. Już kilkanaście miesięcy temu marketingowe towarzystwo ogłaszało: zbliża się koniec reklamy ABV (above the line), czyli – tłumacząc na chłopski rozum – takiej, o której wiesz od samego początku, że jest reklamą. Spoty w telewizji czy radiu, bannery w gazetach i na portalach, billboardy. Czy ktokolwiek z was zwraca na nie uwagę? No właśnie, ja…

Dwa powroty, na które czekam

Chyba się postarzałem, bo bardziej od nowości cieszy mnie wskrzeszanie marek, które znam z dzieciństwa. Konsumenci lubią sentymentalne wycieczki w przeszłość – głosi jedna z marketingowych mądrości. O ile do pewnego wieku jaramy się tylko tym, co świeże, nowe, inne od świata naszych rodziców, o tyle, im bliżej 30. urodzin, tym chętniej wspominamy przedmioty/marki, które walały nam się po domu. Frugo, pralka Frania, motocykl junak,…

Gry tylko dla dorosłych

Czy ograniczenia wiekowe w grach rozwiązują jakikolwiek problem? Odwiedziłem kilka dni temu pobliski Saturn, by kupić sobie podkładkę pod myszkę, gdyż stara doszczętnie się zniszczyła. Przede mną w kolejce do kasy stało dwóch młodych chłopaczków, na oko 12-13 lat, którzy zapragnęli kupić sobie drugą część „Assassin’s Creed”, która akurat była w promocji. Musieli obejść się smakiem, bowiem sprzedawczyni spojrzawszy na nich, a następnie na znaczek systemu Pegi stwierdziła, że nie może jej…

Podarunek z krwi

Wystarczy kilka chwil, by pomóc potrzebującym homo sapiens i jeszcze zostać nagrodzonym! Krwiodawstwo – temat niby znany i zgrany, wszak pewnie każdy z nas miał z nim do czynienia, lub przynajmniej o całym procederze słyszał. To nasza krew jest najcenniejszym lekiem, mogącym uratować życie drugiego człowieka. Mam jednak wrażenie, że ciągle brakuje nam, hmmm, obywatelskiej ogłady, bowiem banki krwiodawstwa ciągle cierpią na niedostatek surowca. Jak…

MUNDIAL 2014: miesiąc pięknego oderwania od codzienności

„Piłka nożna to nie jest sprawa życia lub śmierci. To coś znacznie ważniejszego” – słynny cytat Billa Shankly’ego jak zwykle celnie oddaje nastroje kibiców, którzy najchętniej od dziś na najbliższy miesiąc zapomnieliby o bożym świecie i tkwili przed telewizorem. Jestem jednym z tych ludzi. Od zawsze zastanawiałem się, skąd wziął się fenomen piłki kopanej. Czy to z racji jej dostępności (zagrać może każdy i wszędzie), prostoty reguł, czy może pokaźnych środków…