PANEL DEGUSTACYJNY #1: pokornie w Weźże Krafta

Eisbock, Barley Wine, Imperial Stout i inne, a wszystko z państw położonych na zachód od Polski. To był dobry panel – dziękuję Pan Piotr Pokora. Kilka tygodni temu napisał do mnie Piotrek Pokora z zaproszeniem na panel degustacyjny. Koleżkę być może kojarzycie z wpisów gościnnych na blogu Kopyra czy Smakosza Grzegorza, a także wystąpień na Beer Geek Madness 3. To krakowianin, który ze względów zawodowych przeniósł się do Niemiec. Z pożytkiem dla naszej świadomości…

BROWAR ŁAŃCUT: doświadczeni debiutanci

Czyżby browar z Podkarpacia miał wprowadzić piwną rewolucję w Polsce na nowy poziom? Nie dalej jak 1,5 roku temu sam należałem do grupy osób, które – bez unikania konstruktywnej krytyki – polecały, by nieco łagodniej traktować debiutujące browary. Ich członkami w znakomitej większości byli niedoświadczeni piwowarzy. Osoby, które owszem – w domu warzyły od kilku (jeśli nie od kilkunastu) lat, jednak dużego sprzętu dopiero się uczyły. Gdzie wcześniej…

Co w piwie piszczy? 12.08.16

Petarda z Cieszyna, Amerykanin z Lubelszczyzny oraz rudzielec z Warszawy – to tylko niektórzy bohaterowie dzisiejszych newsów. Masz piwnego newsa, którym chciałbyś się podzielić? Napisz do mnie na FB lub wyślij maila na adres jerry.brewery@gmail.com. NOWE PIWA: Do rodziny piw Palatum dołącza Rufus. To dość mocne APA (5,8% alko, 13,5 Blg, 40 IBU) nachmielone na zimno Simcoe i Centennialem. Bydgoska Kraftodajnia uwarzyła pierwsze kooperacyjne piwo, a w roli partnerów wystąpili chłopaki z Hopium. Efektem współpracy jest Hans Kłos – Double Hop Session IPA…

THROWBACK THURSDAY: Bloc Head

Czyli powrót do pierwszego Farmhouse w moim życiu. Może mi się to po prostu przyśniło, a może żywot ludzki jest bardziej zaskakujący, niż nam się wydaje. W każdym razie do dziś nie wiem, jak to możliwe, że w jednym z krośnieńskich sklepów sieciowych (juz nawet nie pamiętam, w którym!) znalazłem chyba ze dwa lata temu piwa Buxton Brewery. Ponieważ moje pojęcie o rynku było w tamtym czasie wciąż nieduże, podszedłem do nich jak pies…

PINTA PARTY: multirecenzja piw

Wyjątkowa impreza to także okazja do wypicia wyjątkowych piw, a tych w Warszawie nie brakowało. Oczywiście najważniejszym był 5-letni Atak Chmielu, o którym pisałem wczoraj. Jednak ograniczona do minimum ilość trunku sprawiła, że spróbowało go może z sześć osób, w tym ja. Rad jestem ogromnie, bo choć samo piwo, mówiąc delikatnie, niczego nie urwało, to jednak przecież nie o smak czy aromat tu chodzi, a o możliwość sprawdzenia, jak zestarzał się ojciec piwnej…

PINTA PARTY – zabawa u ojców kraftu

Uwielbiam jubileusze! Z tym większą przyjemnością przyjąłem zaproszenie do Warszawy, by razem z Pintą świętować 5. urodziny polskiej rewolucji piwnej. Była dokładnie 3:57, gdy zapakowałem zadek w ostatni nocny tramwaj odjeżdżający z mojego osiedla i udałem się na dworzec. Ledwo żywy wsiadłem do busa relacji Kraków-Warszawa. W nogach i w głowie miałem domówkę u mojego kumpla, który po kilku miesiącach pobytu w Irlandii przyjechał w odwiedziny do Krakowa. Już takie moje szczęście, że w weekend nie mam albo żadnej imprezy, albo kilka…

ALEBROWAR i KINGPIN: trzy wcielenia lekkości

Proszę zapamiętać to raz na zawsze: lekkie piwa nie są ani jednowymiarowe, ani identyczne w smaku i zapachu. Zaraz wam to udowodnię. Myśl przewodnia dzisiejszej recenzji nie wzięła się z przypadku. Otóż kilka dni temu spotkałem się ze znajomymi w knajpie. W czasie rozmowy jeden z ziomeczków stwierdził, że nie kupuje lekkich piw, ponieważ według niego wszystkie smakują tak samo. Nawet nie chce mi się przytaczać argumentów, gdyż były – mówiąc oględnie…