PIRANIA: gorycz zwycięstwa

Kolaboranci dopięli swego – uwarzyli piwo jeszcze bardziej gorzkie od Sharka. Piranie podobno lubują się we krwi. Jeśli tylko zobaczą jakieś zranione miejsce na twym ciele, to koniec z tobą brachu – ogryzą się do samej kosteczki. Nie wiem, nie miałem przyjemności z owymi rybkami i jakoś przesadnie nie jest mi śpieszno, by sprawdzać prawdziwość owej teorii. Niemniej Piranii od Tomka Kopyry i browaru Widawa musiałem dać się wyżyć. Stworzenie…