COCOA PSYCHO: zdradliwy słodziak

Z dobrym RISem jest jak z kobietą-wampem. Kusi wyglądem, uwodzi zapachem, by ostatecznie dać ci z liścia. Cocoa Psycho od BrewDoga znajdowało się na czołowej pozycji mojej listy piw „muszę spróbować”. Nie to, że spodziewałem się najlepszego RISa na świecie. Po prostu byłem ciekaw, czy użycie kakao i kawy za bardzo nie „zasłodzi” tego trunku. Ja wiem, kawa jest raczej kwaskowa, „gołe” kakao – wytrawne. Ale w połączeniu z niskim odfermentowaniem i charakterystycznym zapachem…

THROWBACK THURSDAY PLUS: Jan Olbracht

Odświeżony Stout i Tripel zatarty na słodko – takie dobro od Jana Olbrachta zawitało niedawno w moim szkle. Dary losu zawsze spoko, szczególnie wtedy, gdy człek sam zasadza się na kupienie rzeczonych piw. Ekipa Jana Olbrachta sprytnie odczytała moje zachcianki i podesłała dwa piwa: jedno od dawna dostępne na rynku, drugie zupełnie nowe. Tajemnice Króla (niegdyś znane jako Królewskie Tajemnice) to odnowiony Stout browaru. Zmieniono w nim…

IMPERIAL GHISA: z okazji Święta Porteru

Porter bałtycki godzien jest święta! Na okoliczność dzisiejszego wydarzenia postanowiłem przetestować włoskiego przedstawiciela gatunku. Gdy w zeszłym roku Jacer organizował Święto Grodziskiego, czułem po kościach, że Mason, znany miłośnik i piewca wielkości Porteru Bałtyckiego, przygotuje analogiczną imprezę ku czci swojego faworyta. Nie pomyliłem się – już w połowie zeszłego roku poszła fama, że oto 16 stycznia 2016 r. będziemy świętować jego znakomitość. Dzisiejsze Święto obejmie swoim…

THROWBACK THURSDAY: Osteroida

Pierwsze polskie piwo z ostrygami wraca na salony! Czy zmieniona receptura wpłynęła na jego jakość? Osteroida z Bednar to pierwsze piwo z jakimkolwiek owocem morza, które miałem okazję wypić. Czasy karuku minęły (choć podejrzewam, że nie bezpowrotnie), zaś śledzie dopiero rok później miały wylądować w Piwotekowym kotle. Poza tym wtedy, czyli we wrześniu 2014 roku, byłem jeszcze leszczem jeśli chodzi o zagraniczne piwa. Mój portfel bardzo głośno krzyczał, gdy zamierzałem…

THROWBACK THURSDAY: Too Young To Be Herod

Albo ktoś tu znacząco poprawił recepturę, albo ja rok temu byłem za młody na Heroda. To było mniej więcej w połowie grudnia 2014 roku. Do Wrocławia, w którym wtedy mieszkałem, zjechała załoga AleBrowaru, by zaprezentować ówczesne wcielenie Saint No More. Impreza odbyła sie w Kontynuacji, a na miejscu zjawiła się też ekipa Piwnej Zwrotnicy i Mojego Kufelka. Oj, dobre to były czasy, a więcej na ten temat przeczytacie w stosownym tekście. Piszę o tym, ponieważ to właśnie…

RANSUIL: sowa spod choinki

Na wigilijnym stole alkoholu stawiać nie wypada, ale pod choinką – i owszem. Jak może pamiętacie – albo i nie – w 2015 roku miałem wielkie postanowienia zdegustowania jak największej liczby RISów. Przyznam, że nie liczyłem ile konkretnie mi się udało, ale sądzę, że zbliżyłem się do 50. Jedna petarda na tydzień to chyba nieźle. W 2016 roku mam zamiar kontynuować tę tradycję, co będzie o tyle łatwe, że sporo rodzimych browarów szykuje swoje interpretacje stylu.…

THROWBACK THURSDAY: Rocknrolla

Pierwsze dziecko browaru Kingpin gra rock’n’rolla już od ponad roku. Postanowiłem zatańczyć z nim po raz kolejny. Pamięć ludzka to strasznie wybiórcza bestia, jasny gwint. Gdy przychodzi mi do zapamiętania daty imienin członków mojej rodziny (u nas owa uroczystość jest ważniejsza od urodzin), za nic w świecie nie daję rady. Szczęśliwie istnieje instytucja mojej Rodzicielki, która jest swoistym chodzącym kalendarzem – zawsze przypomina mi o konieczności złożenia życzeń ciotkom i wujkom.…